Pierwsze dwie minuty były bardzo wyrównane. Gospodarze prowadzili nawet 4:1. Jednak od tego momentu pełną kontrolę nad wydarzeniami na boisku przejęli gracze z Jaworzna. Staco osłabione brakiem swojego lidera Szymona Kunca nie było w stanie nawiązać skutecznej walki. Goście raz po raz karcili swoich rywali celnymi trójkami albo skutecznymi kontrami. Po pierwszej kwarcie wynik brzmiał 17:28. Natomiast do przerwy MCKiS Jaworzno prowadziło już 50:33. W miejscowej drużynie jedynie Wojciech Bychawski grał dobre zawody.
Jeśli ktoś myślał, że obraz gry ulegnie po przerwie zmianie był w błędzie. Z każdą minutą przewaga przyjezdnych rosła. Trener Staco rotował składem jednak zmiany te nie prowadzały żadnej poprawy. Natomiast zawodnicy Marcina Lichtańskiego bardzo dobrze dzieli się piłką, dzięki czemu co chwila jakiś gracz z Jaworzna zdobywał punkty z czystej pozycji. Jedyne pytanie brzmiało jakie będą rozmiary klęski beniaminka u siebie. Po trójce Michała Matysiaka zespół z Jaworzna osiągnął barierę 100 punktów. Ostatecznie przewaga gości zatrzymała się na czterdziestu jeden oczkach, a końcowy wynik 64:105 śmiało można uznać za pogrom.
Staco Niepołomice - MCKiS Jaworzno 64:105 (17:28,16:22,19:26,12:29)
Staco: Cekiera 8(2x3,6zb,4as), Suski 6, Stodolski 6, Bychawski 20(4as), Mróz 3(6zb), Kupczyk 7, Winkler 6, Mętel 5(1x3), Winiarski 2, Karbarz 1, D.Kunc 0.
MCKiS: Grochowski 8(2x3), Lemański 16(3x3), Remin 15, Matysiak 7(1x3), Biliński 9, Frankowski 20(3x3), Tokarski 11(1x3), Motyl 8, Adamczyk 5(1x3), Środa 4, Kurzawa 2(4as), Kurdubski 0(6zb).
