Paryż 2024. Kapitalny spektakl! Dogrywka wyłoniła półfinalistę

PAP/EPA / Caroline Brehman / Nikola Jokić był kluczowy
PAP/EPA / Caroline Brehman / Nikola Jokić był kluczowy

Kapitalny powrót, dodatkowe pięć minut i wielki rzut Nikoli Jokicia! Tak wyglądała walka o półfinał igrzysk olimpijskich Paryż 2024. Serbowie pokonali ostatecznie Australijczyków 95:90 i to oni pozostali w walce o medale.

Australijczycy mieli już 24 punkty przewagi. Duet Patrick Mills - Josh Giddey zdobył 51 oczek. To wszystko na nic! Serbowie wrócili w wielkim stylu i mogli wygrać już w regulaminowym czasie gry.

Nikola Jokić z kolegami fatalnie weszli w mecz - w drugiej kwarcie przegrywali już nawet 22:46. Zdołali się jednak pozbierać, a po zmianie stron przeszli do ofensywy. Pogoń była zabójcza. 10 sekund przed końcem - przy stanie 81:80 - na linii rzutów wolnych stanął Vasilije Micić. Trafił raz.

Australijczycy musieli trafić, piłkę w ręce wziął Patty Mills i trafił bardzo trudny rzut sprzed nosa Jokicia. Na dogrywkę. W niej po trójce Giddey'a ekipa z Antypodów prowadziła 90:87. Więcej punktów już jednak nie zdobyła.

Serbowie zamknęli mecz serią 8:0. Na 93:90 wielki rzut z półobrotu trafił Jokić, a po chwili triumf z linii rzutów wolnych przypieczętował Bogdan Bogdanović.

21 punktów, 14 zbiórek, dziewięć asyst, cztery przechwyty i dwa bloki - to linijka popularnego Jokera.

Półfinałowym rywalem Serbów będzie triumfator starcia USA - Brazylia. Ten ćwierćfinał rozpocznie się we wtorek (5 sierpnia) o godz. 21:30.

Serbia - Australia 95:90 (17:31, 25:23, 25:11, 15:17, d. 13:8)
(Nikola Jokić 21, Bogdan Bogdanović 17, Vasilije Micić 14, Ognjen Dobrić 11, Marko Gudurić 11, Aleksa Avramović 10 - Patty Mills 26, Josh Giddey 25, Jack McVeigh 13, Dante Exum 12)

Zobacz także:
Co tam się wydarzyło? Wielkie trafienie na wagę olimpijskiego złota
Mistrz olimpijski nie ogląda igrzysk. Zdradził dlaczego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili! Zobacz, jak zabawiły się gwiazdy futbolu i koszykówki

Komentarze (1)
avatar
Krzysztof Płatek Czerwiński
6.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba 8 sier a nie 5 , 5 był wczoraj a dziś 6 jest jutro 7 i gramy z USA O FINAŁ!!