Grał w Polsce, tragicznie zmarł. Znany brat uhonoruje go na parkietach NBA

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Drew Gordon
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Drew Gordon
zdjęcie autora artykułu

Były zawodnik polskiego klubu, Drew Gordon, w maju tego roku tragicznie zmarł. Jego znany brat, Aaron, uhonoruje go w przyszłym sezonie ligi NBA.

"W wyniku wypadku samochodowego zmarł Drew Gordon, nasz były zawodnik, z którym w składzie zdobyliśmy mistrzostwo Polski i historyczne 6. miejsce w lidze VTB" - pisał w maju klub Enea Stelmet Zastal Zielona Góra, w którym występował w sezonie 2019/2020 Drew Gordon.

"Drew był nie tylko znakomitym sportowcem, ale także wspaniałym człowiekiem, który wniósł wiele radości i sukcesów do naszego klubu. Jego pasja, zaangażowanie i charyzma pozostaną na zawsze w naszej pamięci" - dodano.

Pamięć zmarłego brata w wyjątkowy sposób w przyszłym sezonie ligi NBA zamierzał uczcić jego młodszy brat, Aaron Gordon. Gwiazdor Denver Nuggets i mistrz NBA z 2023 roku zmieni numer na koszulce. Zamiast 50, z którym występował dotychczas, będzie teraz grać z numerem 32, na cześć Drewa.

Zakontraktowanie Gordona przez ekipę z Zielonej Góry w 2019 roku z pewnością można było nazwać dużym ruchem. Sezon 19/20 zakończył ze średnimi na poziomie 10,7 punktu i 6,7 zbiórki w Orlen Basket Lidze. Jeszcze lepiej było w lidze VTB. Tam jego wskaźniki wynosiły 13,3 punktu i 8,3 zbiórki.

Drew Gordon (12 lipca obchodziłby dopiero 34. urodziny) zostawił żonę i trójkę dzieci.

Czytaj także: Wiadomo, kiedy ruszy nowy sezon NBA i kto zagra na otwarcie Zdobył mistrzostwo NBA, w Paryżu na niego nie stawiano

Źródło artykułu: WP SportoweFakty