Półfinalista z Bundesligi sprawdził Trefl i Anwil. Jak poszło polskim klubom?

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański /  Na zdjęciu: Jarosław Zyskowski
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Jarosław Zyskowski

Trefl Sopot i Anwil Włocławek są stawiani w roli głównych faworytów do walki o najwyższe cele w Orlen Basket Lidze. Podczas XXII Memoriału im. Wojtka Michniewicza oba te zespoły sprawdził niemiecki FIT/One Wurzburg Basket.

Nowy sezon Orlen Basket Ligi ruszy w pierwszym tygodniu października. Trefl Sopot i Anwil Włocławek zbudowały zespoły, które mają zająć czołowe lokaty w walce o mistrzostwo Polski.

Przygotowując się do sezonu obie zmierzyły się w Toruniu z FIT/One Wurzburg Basket, czyli półfinalistą niemieckiej easyCredit BBL. W poprzednim sezonie zespół ten w półfinale uległ Bayernowi Monachium (0:3), czyli późniejszemu mistrzowi kraju.

Zespół prowadzi doskonale znany w Polsce Saso Filipovski, a na ławce pomaga mu inny trener z przeszłością w naszym kraju - Dejan Mihevc. Co okazało się w Toruniu? Że zespół z Wurzburga potrafił pokonać zarówno Trefl, jak i Anwil.

Na pierwszy ogień poszli obrońcy tytułu. Trefl rozpoczął znakomicie, prowadził nawet po pierwszej 46:28. Jak to się stało, że wygrać nie zdołał? Po zmianie stron sopocianie dali sobie rzucić aż 63 punkty! Na zespoły prowadzone przez Żana Tabaka to wynik nie do zaakceptowania.

Niemcy dopadli mistrzów Polski w czwartej kwarcie i nie wypuścili już wygrane z rąk. 24 oczka zdobył Trey McGowens, swoje pokazał Tarik Phillip. Obwód Trefl ofensywnie wypadł pozytywnie. Zdecydowanie gorzej było z formacją podkoszową...

Dzień później (w środę) do pojedynku z Niemcami stanął Anwil Włocławek. W jego składzie pojawili się w końcu Luke Nelson i DJ Funderburk. Zabrakło z kolei "z powodu drobnego urazu" Emmanuela Akota.

Również tym razem strefa podkoszowa okazała się kluczowa. Anwil przegrał walkę na desce aż 21:36. Koszykarze z Wurzburga zanotowali aż 16 zbiórek w ataku, które zamienili na 20 punktów drugiej szansy.

"Rottweilery" trzymały dystans do rozpoczęcia drugiej połowy - w niej rywale odjechali, a rekordowo prowadzili nawet 78:60. 16 oczek dla Anwilu zdobył Ryan Taylor, 15 dołożył Karol Gruszecki. 11 punktów i siedem asyst miał z kolei Michał Michalak. Włocławianie trafili 11 z 21 prób zza łuku. Popełnili też aż 19 strat.

XXII Memoriał im. Wojtka Michniewicza potrwa do czwartku. Do rozegrania pozostały jeszcze dwa spotkania. W środowy wieczór Arriva Polski Cukier Toruń zmierzy się z izraelskim zespołem Bnei Herzliya. Ten sam rywal w czwartek zagra z Krajową Grupą Spożywczą Arką Gdynia.

Wyniki:

FIT/One Wurzburg Basket - Trefl Sopot 87:91 (19:21, 9:25, 32:21, 31:20)

Trefl: Trey McGowens 24, Tarik Phillip 15, Aaron Best 12, Jarosław Zyskowski 10, Andy Van Vliet 9, Marcus Weathers 7, Jakub Schenk 6, Geoffrey Groselle 4, Mikołaj Witliński 0, Bartosz Jankowski 0.

Anwil Włocławek - FIT/One Wurzburg Basket 79:91 (26:29, 16:15, 16:27, 21:20)

Anwil
: Ryan Taylor 16, Karol Gruszecki 15, DJ Funderburk 11, Michał Michalak 11, Nick Ongenda 8, Luke Nelson 8, Justin Turner 4, Luke Petrasek 3, Krzysztof Sulima 3, Kamil Łączyński 0.



Zobacz także:
Kosmiczne pieniądze dla Curry'ego. Pobił wielki rekord
Shaquille O'Neal chciałby zagrać w NBA. Wskazał powód

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 838 metrów pod ziemią! Niezwykła przygoda siatkarzy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty