Trener Baran nadal niepokonany - relacja z meczu MOSiR Krosno - Spójnia Stargard Szczeciński

W jednym z dwóch niedzielnych spotkań trzynastej kolejki rozgrywek I ligi Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno podejmowały Spójnię Stargard Szczeciński. Był to pojedynek siódmej i piątej drużyny ligowej tabeli.

W tym artykule dowiesz się o:

Oba zespoły przystąpiły do meczu osłabione. W szeregach gości zabrakło Jakuba Dłoniaka. Lista nieobecnych wśród gospodarzy jest dłuższa. Z powodu kontuzji nie mogą grać Kamil Michalski, Adrian Mroczek-Truskowski i Krzysztof Kalinowski. Uraz wyleczył już Bartosz Bal, który w niedzielnym spotkaniu spędził na parkiecie niespełna 2 minuty.

Mecz rozpoczął się od przewagi krośnian, którzy już po 60 sekundach wygrywali 4:0. Prowadzeni po raz drugi w sezonie przez trenera Michała Barana, koszykarze z Krosna kontrolowali przebieg spotkania i po celnym rzucie za 3 punkty, na zakończenie pierwszej kwarty, Michała Musijowskiego prowadzili 17:10.

Druga odsłona meczu to jeszcze bardziej zdecydowana przewaga gospodarzy. Trzykrotnie w tej kwarcie zza linii 6,25 metra trafił Dariusz Oczkowicz, który rozgrywał kapitalne spotkanie. W tej kwarcie "Oczko" największe wsparcie miał w Tomaszu Deji. Wśród gości opór stawiał jedynie Hubert Mazur. Na niespełna 2 minuty przed zakończeniem pierwszej połowy po rzucie dwupunktowym Bartosza Bala krośnianie prowadzili już 42:24. Na koniec zza łuku trafił Marcin Stokłosa i zniwelował straty.

Po zmianie stron nastąpiła prawdziwa metamorfoza obu drużyn. Goście zaczęli zmniejszać przewagę, a krośnianie nie mogli poradzić sobie ze zdobywaniem punktów. Swoją dobrą grę kontynuował Mazur, a po akcji 2+1 Łukasza Grzegorzewskiego gości zniwelowali straty do trzech oczek. Wtedy czwarty faul zanotował Hubert Mazur, który opuścił boisko. Od tego momentu mecz się wyrównał i przed czwartą kwartą zawodnicy Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR prowadzili 6 punktami.

Duży wpływ na grę podopiecznych Mieczysława Majora miała kontuzja Marcina Stokłosy. Rozgrywający Spójni zszedł z boiska już w pierwszej minucie ostatniej odsłony pojedynku i wrócił na parkiet dopiero pod koniec spotkania. Jednak goście grający bez swojego podstawowego playmakera zdołali po raz pierwszy w tym meczu wyjść na jednopunktowe prowadzenie. Na niespełna 5 minut przed końcem meczu stargardzianie wygrywali 67:65. Jednak końcówka meczu należała do gospodarzy, którzy głownie za sprawą "trójek" Dariusza Oczkowicza i Tomasza Przewrockiego zdołali wygrać całe spotkanie.

Ostatecznie po emocjonującym meczu krośnianie pokonali Spójnię 77:73. Gospodarze dominowali w pierwszej połowie, a po zmianie stron to gości mieli przewagę. - Trochę z sił opadli Darek Oczkowicz i Piotrek Pluta, którzy w pierwszej połowie ciągnęli grę w ataku. Zespół przeciwnika skoncentrował się na tych dwóch zawodnikach. Próbowaliśmy trochę zmienić grę w ataku, trochę pod kosz ale ciągle nie wychodziło - tak tłumaczył Michał Baran słabszą postawę swoich podopiecznych w drugiej części gry. Trener gospodarzy był zadowolony, że jego zawodnicy wytrzymali presję pod koniec spotkania. - Chłopaki pokazali w końcówce mocne nerwy, charakter i grę do końca. Nie podłamali się tym, że rywale dochodzili nas z minuty na minutę i za to im chwała - stwierdził szkoleniowiec krośnian.

Gospodarzy do wygranej poprowadzili Dariusz Oczkowicz i Piotr Pluta. Obaj zagrali już drugi świetny mecz z rzędu i to głównie dzięki nim krośnianie mogli schodzić z parkietu w glorii chwały. Z dobrej strony pokazał się również Tomasz Deja. Niedzielny pojedynek był drugim, w którym zespół z Krosna prowadził Michał Baran. W ubiegłą sobotę krośnianie po zmianie trenera pokonali na wyjeździe AZS AWF Katowice.

W ekipie gości najlepszym zawodnikiem był Hubert Mazur, który największe wsparcie miał w Wiktorze Grudzińskim i Marcinie Stokłosie. Z pewnością gdyby nie kontuzja nogi, to dorobek rozgrywającego stargardzian byłby bardziej okazały. Z dobrej strony pokazał się również Jerzy Koszuta.

Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno - KS Spójnia Stargard Szczeciński 77:73 (17:10, 25:17, 18:27, 17:19)

MOSiR: P. Pluta 21 (3x3), D. Oczkowicz 17 (4x3), T. Deja 14, P. Hajnsz 11 (1x3), M. Musijowski 5 (1x3), T. Przewrocki 3 (1x3), G. Sołtysiak 2, B. Bal 2, G. Ożóg 2.

Spójnia: H. Mazur 21 (3x3), W. Grudziński 16 (1x3), M. Stokłosa 13 (3x3), J. Koszuta 8, Ł. Bodych 8 (2x3), Ł. Grzegorzewski 3, F. Dylik 2, P. Polowy 2, A. Molenda 0, A. Soczewski 0.

Źródło artykułu: