Próba generalna przed startem Orlen Basket Ligi wypadła dla warszawskiej Legii bardzo obiecująco. Trzeba też jednak przyznać, że rywal z Norwegii nie był w stanie rzucić wyzwania. O sile polskiego zespołu przekonał się bardzo szybko.
Spotkanie jeszcze dobrze się nie rozpoczęło, a goście już leżeli na deskach. W pierwszej kwarcie zawodnicy Legii zdobyli aż 43 punkty! To było prawdziwe wejście smoka w mecz. I to wejście wszystko ustawiło.
Legia miała wszystko pod kontrolą, a rekordowo jej przewaga sięgała nawet 34 punktów! Trener Ivica Skelin swobodnie rotował składem, a swoją szansę na zdobycie punktów wykorzystał Julian Dąbrowski.
Na tle przeciętnego rywala z doskonałej strony pokazał się przede wszystkim Dominik Grudziński. Z ławki zaliczył linijkę na poziomie 24 punktów, 10 zbiórek i czterech asyst. 21 oczek dołożył Ojars Silins, który trafił m.in. pięciokrotnie zza łuku.
Teraz Legia może się już koncentrować na Orlen Basket Lidze. W najbliższą niedzielę (6 października) na inaugurację sezonu zmierzy się we własnej hali z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Przypomnijmy też, że w rozgrywkach ENBL występuje również inny stołeczny zespół - Dziki Warszawa. Podopieczni trenera Krzysztofa Szablowskiego mają już na swoim koncie jeden rozegrany mecz i efektowne zwycięstwo nad Donar Groningen (więcej -->> TUTAJ).
Legia Warszawa - Fyllingen Lions 102:72 (43:16, 21:21, 19:20, 19:15)
Punkty dla Legii: Dominik Grudziński 24 ,Ojars Silins 21, Kameron McGusty 15, Shawn Jones 11, Michał Kolenda 10, Jawun Ewans 9, Maksymilian Wilczek 6, Mate Vucić 2, Marcin Wieluński 2, Julian Dąbrowski 2.
Zobacz także:
Bolesny początek. Wicemistrz Polski szybko rzucony na deski
Rewolucja kadrowa w Legii Warszawa. "Chcemy grać o medal"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego