Gwiazdy Hollywood w galerii fanów NBA. Co za grono

Getty Images
Getty Images

Jack Nicholson, Spike Lee i Billy Crystal, znani z hollywoodzkich produkcji i ze swojego oddania koszykówce NBA, zostaną uhonorowani przez Naismith Memorial Basketball Hall of Fame.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielę (13.10) gwiazdy Hollywood dołączą do prestiżowej James F. Goldstein SuperFan Gallery, gdzie uhonorowani zostają najlepsi i najbardziej zaangażowani fani koszykówki. Towarzyszy im Alan Horwitz, biznesmen i wierny kibic Philadelphia 76ers.

SuperFan Gallery została założona w 2018 roku i nazwana na cześć Jamesa Goldsteina, jednego z najbardziej rozpoznawalnych fanów NBA, który rocznie bierze udział w około 100 meczach.

W galerii znajdują się już m.in. Nav Bhatia, zagorzały kibic Toronto Raptors oraz zmarła Penny Marshall, wieloletnia fanka Los Angeles Lakers. Jak podkreśla "Daily Mail Sport", uczestnictwo w tej galerii jest honorem przyznawanym fanom, których pasja do koszykówki jest równie znana jak ich zaangażowanie i reputacja w społeczności koszykarskiej.

ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdor

Spike Lee, wieloletni kibic nowojorskich Knicksów, wspomina, jak Jack Nicholson, legendarny fan Lakers, inspirował go do zasiadania tuż przy linii boiska.

- Patrząc na Jacka Nicholsona, marzyłem, aby pewnego dnia usiąść na miejscu jak on - mówi Lee.

Billy Crystal, z kolei, od lat wspiera Los Angeles Clippers, wracając do czasów, gdy drużyna jeszcze grała w San Diego. - Reprezentuję wszystkich oddanych fanów koszykówki - podkreśla Crystal, dla którego miejsce na trybunach jest mniej istotne niż bycie częścią meczu.
W przeciwieństwie do Nicholsona, który wspierał Lakers podczas ich złotych lat, Crystal był świadkiem licznych porażek Clippers.

- Billy naprawdę miał ciężko. To musiało być szczególnie trudne, kiedy Lakers byli najlepszą drużyną, a Clippers ciągle czekali na swoje pięć minut - dodał Spike Lee.

Ceremonia wprowadzenia ich do galerii superfana odbędzie się w Springfield w stanie Massachusetts, tuż przed główną ceremonią wprowadzenia tegorocznej klasy do Naismith Memorial Basketball Hall of Fame.

Niestety, Jack Nicholson, największa ikona wśród fanów Lakers, nie pojawi się na wydarzeniu. Warto przypomnieć, że Nicholson już w latach 70. dostosowywał swoje plany filmowe do terminarza meczów Lakers, zawsze zasiadając w charakterystycznych okularach przeciwsłonecznych tuż przy boisku.

Jakub Artych, dziennikarz WP SportoweFakty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty