Latem w Paryżu zdobył z kadrą Stanów Zjednoczonych złoty medal igrzysk olimpijskich. Teraz planuje zostać MVP zbliżającego się dużymi krokami nowego sezonu ligi NBA, a później, w fazie play-off, poprowadzić swoich Minnesota Timberwolves do mistrzostwa. Anthony Edwards już w sparingach udowadnia, że jest w świetnej formie.
Kibice zachwycają się niedzielnym występem 23-latka w hali Madison Square Garden. Gwiazdor Leśnych Wilków faktycznie był kapitalnie dysponowany.
Edwards w sparingu zdobył aż 31 punktów, trafiając 11 na 19 oddanych prób z pola, w tym 8 na 13 za trzy. Jako, że był to tylko mecz przedsezonowy, trener Chris Finch nie eksploatował swoich liderów. Edwards grał więc zaledwie 27 minut.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
Timberwolves mimo wszystko przegrali w Nowym Jorku 110:115. Dla Knicks 24 oczka rzucił Jalen Brunson. Gospodarze uhonorowali przy okazji swoich dwóch byłych graczy, niedawno wymienionych właśnie do Timberwolves - Juliusa Randle'a i Donte DiVincenzo. Ten drugi, co ciekawe, podczas meczu wdał się w przepychankę słowną z jednym z asystentów Knicks.
Sezon zasadniczy 2024/2025 rozpoczyna się w NBA 22 października.