W ostatni weekend października w Miami miało miejsce ważne wydarzenie dla koszykarskiej społeczności. Odsłonięto bowiem pomnik Dwyane'a Wade'a, czyli najlepszego strzelca w historii Miami Heat.
Mimo że Wade docenił wielki gest w jego kierunku, to inaczej zareagowali fani. Ci bowiem zwrócili uwagę na to, że rzeźba praktycznie nie przypomina wizerunku koszykarza (więcej TUTAJ).
Z ich punktem widzenia utożsamia się Charles Barkley. Legenda NBA nie szczędziła słów krytyki po tym, jak zobaczyła pomnik Wade'a. Podczas wtorkowego (29 października) programu "Tip-Off" na antenie TNT Barkley nazwał brązową statuetkę byłej gwiazdy Miami Heat brzydką i okropną.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
- To wielki zaszczyt, ale muszą usunąć tę rzeźbę - stwierdził 61-latek.
- Jeśli chciałbyś stworzyć brzydki pomnik, tak by właśnie wyglądał. Ta rzecz jest okropna. (...) To była twarz, którą zrobił po zobaczeniu tej rzeźby - dodał Barkley.
Dzień wcześniej, bo w poniedziałek, Wade odniósł się do krytyki dotyczącej pomnika. - Gdybym chciał, żeby to wyglądało jak ja, po prostu stałbym przed areną i moglibyście robić zdjęcia. Nie musi wyglądać jak ja. To artystyczna wersja momentu, który chcemy utrwalić - podkreślił trzykrotny zwycięzca NBA w barwach Miami Heat.