Jedyny reprezentant Polski w NBA, Jeremy Sochan jest aktualnie po zabiegu kciuka i dochodzi do siebie. Ma wrócić do gry w okolicach połowy grudnia. Jego koledzy odnieśli natomiast właśnie piąte zwycięstwo w tym sezonie.
Teksańczycy w poniedziałek obronili własny parkiet przed mającymi duże aspiracje Sacramento Kings. Wygrali drugą połowę 56:41, a cały mecz 116:96.
Spurs trafili przede wszystkim aż 22 rzuty za trzy, co jest ich najlepszym wynikiem w tym sezonie. Oddali 46 takich prób. Show dał Victor Wembanyama.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą
Francuz zdominował wydarzenia na boisku. W 34 minuty zapisał przy swoim nazwisku aż 34 punkty, 14 zbiórek, sześć asyst i trzy bloki. Umieścił w koszu 6 na 12 rzutów zza łuku, wyrównując w ten sposób rekord kariery.
Kings na nic zdały się 24 oczka De'Aarona Foxa czy double-double Litwina, Domantasa Sabonisa (23 punkty, 12 zbiórek). To ich piąta porażka w jedenastym dotychczasowym występie.
Spurs z bilansem 5-6 są aktualnie na 12. miejscu w Konferencji Zachodniej.