Kibic pomógł LeBronowi Jamesowi. Osiągnął historyczny wynik

Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: LeBron James
Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: LeBron James

LeBron James zanotował 144. triple-double w swojej 22-letniej karierze, a wszystko dzięki... kibicowi na trybunach. Gwiazda NBA przyznała, że to właśnie widz odegrał kluczową rolę w zdobyciu imponujących statystyk.

Podczas niedzielnego meczu Los Angeles Lakers przeciwko Toronto Raptors, na niespełna dwie minuty przed końcem spotkania, LeBron James zebrał dziesiątą piłkę, osiągając tym samym triple-double. Po zbiórce "Król" wskazał na fana w tłumie, zanim ruszył z piłką w górę parkietu.

W pomeczowym wywiadzie został zapytany o tę sytuację. - Ktoś z tłumu krzyczał, żebym zdobył jeszcze jedną zbiórkę, co zwróciło moją uwagę - wyjaśnił James. - Więc zdobyłem ją i wskazałem na niego. Chciałem pokazać, że słuchałem.

Dzięki tej zbiórce James stał się najstarszym zawodnikiem w historii NBA, który zanotował dwa triple-double z rzędu. To kolejny kamień milowy w karierze przyszłego członka Galerii Sław.

Nie wiadomo, czy kibic po prostu wspierał 39-letniego zawodnika, czy miał na uwadze własne zakłady, ale jedno jest pewne – ta interakcja z pewnością uczyniła jego wieczór niezwykłym.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód

Źródło artykułu: WP SportoweFakty