Hit dnia w NBA nie zawiódł. Najlepszy występ Butlera

Getty Images / Rich Storry / Jimmy Butler
Getty Images / Rich Storry / Jimmy Butler

Hitowy mecz w NBA w niedzielę rozpoczął się już o godz. 21:30 czasu polskiego. Aktualni mistrzowie podejmowali ekipę Minnesota Timberwolves. Wszystko rozstrzygnęło się na samym finiszu.

Wydawało się, że Boston Celtics mają już zwycięstwo w kieszeni. Prowadzili w końcówce najpierw 95:85, a poźniej 104:97. Ale to od Timberwolves zależał wynik niedzielnego hitu.

Goście doprowadzili do stanu 105:107 i mieli nawet akcję na wygraną. Defensywa Bostończyków spisała się jednak bardzo dobrze i zmusiła lidera rywali, Anthony'ego Edwardsa do oddania piłki na obwód. Ta trafiła w końcu w ręce Naza Reida, ale 25-latek nie trafił za trzy.

Celtis triumfowali ostatecznie 107:105 i odnieśli 14. zwycięstwo w tym sezonie. Gospodarzom w całym spotkaniu popełnili zaledwie sześć strat.

Jeden z liderów aktualnych mistrzów NBA, Jaylen Brown kapitalnie rozpoczął niedzielny mecz. Trafił pięć razy za trzy już w pierwszej kwarcie. W dalszej części spotkania dołożył dwa takie rzuty i zdobył w sumie 29 punktów. Jayson Tatum miał 26 oczek, choć wykorzystał tylko 8 na 21 prób z pola.

Timberwolves, którzy legitymują się w tym momencie bilansem 8-8, na nic zdało się 28 punktów Edwardsa. Rudy Gobert zebrał 20 piłek.

Tak dobrze w tym sezonie Jimmy Butler jeszcze nie zagrał. Skrzydłowy zdobył 33 punkty, miał dziewięć zbiórek i sześć asyst, trafiając aż 11 na 17 oddanych rzutów z gry i 11 na 16 wolnych, a jego Miami Heat pokonali po dogrywce Dallas Mavericks 123:118.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

Butler zaliczył najlepszy dotychczasowy występ w kampanii 2024/2025. Heat mocno go potrzebowali, bo inny z kluczowych zawodników, Tyler Herro pudłował przez cały wieczór - umieścił w koszu tylko 8 na 25 prób z pola, w tym 1 na 10 za trzy.

Mavericks są osłabieni brakiem kontuzjowanego Luki DonciciaKyrie Irving wywalczył 27 oczek, a P.J. Washington zdobył 21 punktów, ale to nie wystarczyło.

Wyniki:

Boston Celtics - Minnesota Timberwolves 107:105 (24:27, 31:25, 29:21, 23:32)
(Brown 29, Tatum 26, White 19 - Edwards 28, Randle 23)

Indiana Pacers - Washington Wizards 115:103 (31:28, 26:31, 35:28, 23:16)
(Siakam 22, Haliburton 21, Mathurin 16 - Sarr 17, Coulibaly 17, George 15, Kispert 15, Brogdon 15)

Philadelphia 76ers - Los Angeles Clippers 99:125 (27:39, 23:23, 22:35, 27:28)
(McCain 18, Maxey 17, Oubre Jr. 12 - Harden 23, Jones Jr. 18, Zubac 16)

Miami Heat - Dallas Mavericks 123:118 po dogrywce (33:28, 23:23, 33:33, 25:30, 9:4)
(Butler 33, Adebayo 19, Herro 18 - Irving 27, Washington 21, Marshall 20)

Cleveland Cavaliers -Toronto Raptors 122:108 (38:22, 27:33, 31:35, 26:18)
(Mitchell 26, Jeorme 26, Allen 23 - Barnes 18, Dick 18, Barrett 16)

Sacramento Kings - Brooklyn Nets 103:108 (28:37, 29:28, 31:23, 15:20)
(Fox 31, Murray 21, DeRozan 18 - Thomas 34, Clowney 18, Johnson 16)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty