Kolejny mocny debiut w zespole Akademiczek. "To bardzo konkurencyjna liga"

PAP / Jakub Kaczmarczyk  / Diamond Miller
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Diamond Miller

W niedzielę doszło do kolejnego już w tym sezonie debiutu amerykańskiej zawodniczki w drużynie PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów. Podobnie jak Shatori Walker, również i Diamond Miller udanie przywitała się z gorzowską publicznością.

Niemalże dokładnie miesiąc temu w meczu Women EuroCup swój pierwszy mecz w barwach InvestInTheWest Enea Gorzów Wielkopolski rozegrała Shatori Walker. Amerykanka, która powróciła do gorzowskiego klubu po kilku latach, zdobyła wtedy 33 punkty w imponującym stylu. Nie uchroniła jednak swojego zespołu od porażki z LDLC Lyon Asvel Feminin.

Z mniejszym dorobkiem, ale zwycięsko zakończyła spotkanie kolejna zawodniczka z WNBA, która przeniosła się do Gorzowa. Diamond Miller zapisała przy swoim nazwisku 24 "oczka" i 8 zbiórek, a PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów pokonała KS Basket Bydgoszcz Ekstraklasa sp. z o.o. 81:60. Było to jej drugie starcie w gorzowskich barwach, ale pierwsze w Arenie Gorzów.

- Po prostu chciałam się bawić grą tutaj. Wciąż jest jednak sporo do poprawy. To bardzo dobra wygrana drużynowa i tak właśnie musimy grać, żeby być coraz lepsze w polskiej lidze. To znakomity start dla nas - przyznała koszykarka po zakończeniu pojedynku.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

Dla 23-latki był to debiut przed gorzowską publiką. Miała już jednak za sobą pierwszy mecz w gorzowskich barwach, kiedy to Akademiczki w Limassol pokonały SoleMare by the sea AEL 92:48 w ramach 5. kolejki EuroCupu. Była drugą najlepszą zawodniczką obok swojej rodaczki.

- Wszystko idzie dobrze. Cały czas się poznajemy, a uczymy się przez zwycięstwa. Będziemy zdobywać dalej doświadczenie i poprawiać się jako zespół - odpowiedziała, zapytana o chemię w zespole.

Miller to kolejny transfer gorzowskiego AZS-u w tym sezonie. Z kim Amerykanka rozmawiała przed transferem i dlaczego zdecydowała się na taki ruch? - Z agentem. Nie wiem za dużo o tej drużynie, o Polsce, ale cieszę się, że tu jestem. Energia jest niesamowita, podobnie jak fani. Poza tym to bardzo konkurencyjna liga - zdradziła.

To dopiero jej pierwsze dni w nowym miejscu, ale zdążyła już pozwiedzać Gorzów Wielkopolski. - Tak, zwiedzałam już miasto i próbowałam dużo nowego jedzenia. Na bulwarze jest bardzo dobra restauracja - mówiła w rozmowie z WP SportoweFakty.

Jak skrzydłowa ocenia różnice między WNBA a Orlen Basket Ligą Kobiet? - Gra się zupełnie innym stylem, ale koniec końców koszykówka jest koszykówką - zakończyła Diamond Miller.

Komentarze (0)