Spektakl. Gracze Śląska i Anwilu dali kawał dobrej koszykówki. Emocje? Na najwyższym poziomie. Prowadzenie zmieniało się na finiszu niemal w każdej kolejnej akcji.
Wrocławianie zagrali w czwartek bez trzech ważnych zawodników. W składzie - z powodu drobnych urazów - nie znaleźli się Marcel Ponitka, Jeremy Senglin i Daniel Gołębiowski. Śląsk pokazał jednak, że ma głębię i jakość.
Długo wynik trzymał Angel Nunez (20 punktów), ale w czwartej kwarcie mecz przejął duet D.J. Cooper - Ajdin Penava. To Cooper swoją serią siedmiu punktów z rzędu napędził Śląsk, a wszystko wykończył Penava, którego potężny wsad był ozdobą pojedynku.
ZOBACZ WIDEO: Wygrali w derbach i się zaczęło. Nagranie hitem internetu
Anwil po dziesięciu zwycięstwach z rzędu teraz przegrał po raz drugi. W Hali Stulecia szalał D.J. Funderburk (27 punktów, 10/13 z gry). Grał skutecznie i bardzo efektownie, często kończąc "z góry" akcje pick-and-roll.
I tak Anwil miał już nawet 13 punktów przewagi (44:31), ale Śląsk wrócił. Zrobił to wielkim stylu. Powrotu nie byłoby, gdyby nie znakomity Cooper. Doświadczony rozgrywający grał cierpliwie, szukał kolegów i zanotował aż 14 asyst. W kluczowych momentach pokazał też, że potrafi zdobyć punkty.
Lider z Włocławka był cały czas w bezpośrednim kontakcie. Gdy w ostatnich sekundach Cooper wykorzystał tylko jeden z dwóch rzutów wolnych, "Rottweilery" miały akcję na dogrywkę. Kamil Łączyński (11 asyst) długo szukał opcji. W końcu piłka znalazła się w rękach dobrze dysponowanego Justina Turnera. Ten wyszedł w górę, jednak spudłował.
11 przechwytów, 56 punktów zawodników z ławki i aż 24 oczka po stratach - to osiągnięcia zawodników Anwilu. Nie wystarczyło, żeby wygrać.
Jednym z powodów był duet Penava - Cooper, który w czwartej, decydującej części zdobył łącznie 21 punktów. Śląsk po tym meczu ma bilans 6-6, Anwil 10-2.
WKS Śląsk Wrocław - Anwil Włocławek 89:86 (20:26, 18:18, 26:18, 25:24)
Śląsk: Ajdin Penava 24, Angel Nunez 20, D.J. Cooper 19 (14 as), Błażej Kulikowski 11, Adrian Bogucki 6, Adam Waczyński 5, Wojciech Siembiga 2, Emmanuel Nzekwesi 1, Kenan Blackshear 1.
Anwil: D.J. Funderburk 27, Justin Turner 18, Ryan Taylor 12, Karol Gruszecki 11, Nick Ongenda 7, Michał Michalak 6, Luke Nelson 3, Luke Petrasek 2, Kamil Łączyński 0 (11 as), Ronald Jackson 0.