Azovmash zostanie wyrzucony z Pucharu Europy?

Ukraiński mistrz zostanie wyrzucony z Pucharu Europy? To całkiem możliwe, gdyż Azvomash Mariupol, bo o nim mowa, nie rozliczył się z Remonem van de Hare, swoim byłym koszykarzem, który skierował sprawę do Trybunału Arbitrażowego FIBA. A instytucja ta zdecydowania opowiedziała się po jego stronie.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Środkowy, Remon van de Hare dołączył do zespołu Azovmash Mariupol w przerwie letniej roku 2007. Holenderski wieżowiec podpisał trzyletnią, gwarantowaną umowę z ukraińskim czempionem, lecz po zaledwie siedmiu meczach kontrakt został zerwany przez klub. Ponadto, okazało się, że Ukraińcy nie zamierzają zapłacić zawodnikowi sumy zawartej w umowie.

Van de Hare nie zwlekał długo i sprawa znalazła swój następny etap w Trybunale Arbitrażowym FIBA (FAT). Holender oskarżył swojego byłego pracodawcę o niewypłacenie kwoty zagwarantowanej w porozumieniu. I choć FAT opowiedziała się po stronie zawodnika, Azovmash skierował sprawę dalej, tym razem do CAS - Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu.

Również i ta instytucja przyznała rację koszykarzowi, lecz to nie koniec. Cała sytuacja na tyle zdenerwowała władze FIBA, iż organizacja europejska skierowała list do ukraińskiego klubu. Decyzja, podpisana przez prezydenta Patricka Baumanna, daje Azovmashowi czas do 21 grudnia na rozliczenie się z van de Hare. W innym przypadku mistrz kraju zostanie pozbawiony możliwości dokonywania transferów zagranicznych graczy, a także gry w Pucharze Europy.

FIBA postanowiła również, że poza sumą zawartą w kontrakcie, van de Hare otrzyma od klubu 100 tysięcy euro rekompensaty.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×