Sen, który trwa - komentarze po meczu Wisła Can-Pack Kraków - ESB Lille Métropole

- Jest to sen, z którego musimy się cieszyć - mówił po ósmej wygranej z rzędu w rozgrywkach Euroligi trener Wisły Can-Pack José Ignacio Hernández. Tym razem hiszpański szkoleniowiec poprowadził krakowski zespół do zwycięstwa nad francuską drużyną ESB Lille Métropole.

Abdou N'Diaye (trener ESB Lille Métropole): Wiedzieliśmy, że to będzie dla nas bardzo trudny mecz, że gramy z najlepszą drużyną tej grupy. Pierwsza kwarta rozpoczęła się od szalenie agresywnej gry, w której znakomicie wykorzystywana była Marta Fernández, jak i zawodniczki podkoszowe, w tym Janell Burse. Potem staraliśmy się grać coraz lepiej i właściwie jeśli wyłączymy tą pierwszą kwartę, to moja drużyna tak właśnie grała. Ostatnia kwarta to już o wiele lepsza grą naszej drużyny. Chciałbym pogratulować trenerowi Wisły Can-Pack za wspaniałą pracę i za tą wielką niespodziankę, jaką nam przyszykował. Tutaj, w Krakowie, jest wiele znakomitych zawodniczek. W tej drużynie jest taka sytuacja, że Castro w każdej chwili może wejść i rzuca "trójki". Jest wiele zawodniczek punktujących, wystarczy zresztą spojrzeć ile z nich zdobyło dzisiaj punkty.

José Ignacio Hernández (trener Wisły Can-Pack): Jesteśmy bardzo szczęśliwi z rezultatu 8:0. W tej chwili w Eurolidze taki wynik jest wspaniały. Na dzisiaj z kompletem zwycięstw jest tylko Wisła i Spartak Moskwa i to jest dla nas bardzo ważne. Jest to sen, z którego musimy się cieszyć. Zrealizowaliśmy pierwszy z tych celów, które stawialiśmy sobie czyli wygranie wszystkich meczów u siebie. Teraz otwiera się szansa, że będziemy grać w kolejnej rundzie z przewagą własnego parkietu. I będziemy chcieli to wykorzystać. Wiedzieliśmy, że początek meczu będzie bardzo ważny i stąd właśnie taka agresywna gra. Jestem szczęśliwy z gry ofensywnej ponieważ nie jest łatwą sprawą zdobyć ponad 50 punktów w przeciągu jednej połowy. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że zostaje dużo do poprawienia w grze defensywnej, ponieważ były fragmenty w meczu, gdy ta gra nie funkcjonowała tak jak należy. Wspaniała była postawa Janell Burse. To, że zdobyła 28 punktów, ale również jest rzeczą znakomitą, że tak dużo zawodniczek punktowało. Kluczem do zwycięstwa była ogromna przewaga jaką nasza drużyna miała w zbiórkach. W całym meczu mieliśmy tylko siedem strat i to jest element, który musimy poprawić w rozgrywkach krajowych.

Elodie Bertal (zawodniczka ESB Lille Métropole): Wysoki wynik z początku spowodował, że było po meczu. Próbowałyśmy to poprawić w końcówce, ale nie udało nam się tego zrobić. Drużyna gospodarzy była bardziej agresywna i skuteczniejsza. Wspaniale grały Marta Fernández, Janell Burse no i wspaniałe były wejścia Iziane Castro.

Janell Burse (zawodniczka Wisły Can-Pack): Najważniejsze było to, że znakomicie weszłyśmy w ten mecz. Zaczęłyśmy bardzo dobrze i to jest ta sytuacja, która decyduje o sukcesach w rozgrywkach Euroligi. Jestem z tego występu bardzo zadowolona.

Komentarze (0)