Na przeciwnych biegunach - zapowiedź meczu Spójnia Stargard Szczeciński - AZS AWF Katowice

Spójnia Stargard Szczeciński to bezsprzecznie największa niespodzianka na zapleczu ekstraklasy. Zespół ten po 16. kolejkch plasuje isę na bardzo wysokim 3. miejscu w tabeli. Najbliższym przeciwnikiem ekipy prowadzonej przez Mieczysława Majora jest AZS AWF Katowice. Akademicy nie zaskakują i zajmują w tabeli dopiero 15. lokatę w gronie 16 ekip.

W pierwszym spotkaniu górą w tym pojedynku byli koszykarze Mieczysława Majora. Zagrali oni koncertowo w ostatniej kwarcie, w której to zdobyli aż o 14 punktów więcej od swojego przeciwnika. Spójnia to rewelacja 1. ligi. Drużyna ta radzi sobie znakomicie - na własnym parkiecie jest niemalże do nie do zatrzymania. Nieco gorzej, ale również dobrze gracze ze Stargardu Szczecińskiego radzą sobie na wyjazdach. Tego nie można powiedzieć o zawodnikach Mieczysława Stawowskiego, którzy tylko raz triumfowali na obcym terenie.

Spójnia nie straciła na wartości pomimo utraty najlepszego strzelca, Jakuba Dłoniaka. Wciąż bowiem na obwodzie są tacy strzelcy jak Hubert Mazur czy Marcin Stokłosa. Ten pierwszy gromadzi przeciętnie 15,2 punktu, 3,3 zbiórki oraz 1,4 asysty, zaś drugi notuje 11,1 oczka, 4,3 zbiórki i aż 7,2 asysty. Trener Major ma również asa pod koszem, gdyż znakomicie na zapleczu Polskiej Ligi Koszykówki radzi sobie Wiktor Grudziński, który jest aktualnie trzecim strzelcem i najlepiej zbierającym zawodnikiem klubu ze Stargardu Szczecińskiego. Do gry potrafią się włączyć również Łukasz Grzegorzewski i Jerzy Koszuta, którzy są jednak drugoplanowymi postaciami.

Zdecydowanie największą siłą Akademików jest duet podkoszowych. Mowa tutaj o doświadczonym, niespełna 32-letnim Tomaszu Milewskim i Mariuszu Piotrkowskim. Obaj są bardzo groźni i co ciekawe notują identyczną ilość oczek mecz - 13,6. Prócz nich dobre występy są dziełem Tomasza Koczwary, na którym spoczywa odpowiedzialność za zdobywanie oczek z dystansu. "Trójkami" potrafi także zagrozić Kamil Wójciak.

W znacznie lepszej formie, jak i większym potencjałem dysponują gospodarze. Spójnia nie zwykła przegrywać na własnym parkiecie, a już na pewno nie z tak nisko notowanymi oponentami. Zespół z Katowic zrobi co prawda wszystko by utrzymać się w 1. lidze, ale wygrana w Stargardzie Szczecińskim byłaby nie lada niespodzianką.

Spotkanie odbędzie się w sobotę tj. 16 stycznia o godz. 17:00.

Komentarze (0)