Czyste szaleństwo! Tylko spójrz, co można zrobić w 9 sekund

Twitter / FIBAWC / Na zdjęciu: Ignas Sargiunas
Twitter / FIBAWC / Na zdjęciu: Ignas Sargiunas

Działo się w czwartkowy wieczór w Londynie! Reprezentacja Litwy zanotowała spektakularny powrót w meczu eliminacji do koszykarskich mistrzostw świata. Brytyjczycy długo nie mogli uwierzyć w to, co w ostatnich sekundach zrobił Ignas Sargiunas.

To nie miało prawa się wydarzyć! Na kilkanaście sekund przed końcem spotkania Wielka Brytania prowadziła z Litwą 87:80. Wówczas do akcji wkroczył Ignas Sargiunas, który zszokował kibiców w Londynie oraz koszykarzy zespołu gospodarzy.

Na 9 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry Sargiunas trafił trójkę, zmniejszając straty do czterech punktów. Gdy Myles Hesson trafił jedn z dwóch rzutów wolnych, Brytyjczycy odskoczyli na 88:83. Wówczas litewski zawodnik odpowiedział trafionym rzutem z dystansu i było już tylko 88:86 dla gospodarzy.

ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces

W tak ważnym momencie Brytyjczycy nie mogli sobie pozwolić na stratę. Tymczasem wznawiając grę na połowie rywali na 3,5 sekundy przed końcem meczu, doprowadzili do sytuacji, w której piłkę przejął Sargiunas. 26-latek z Kowna popędził z nią w kierunku kosza rywali i trafił na zwycięstwo (89:88) za trzy punkty równo z końcową syreną!

Kibice litewskiego zespołu, którzy bardzo licznie pojawili się w Londynie, oszaleli ze szczęścia. Niektórzy nie mogli uwierzyć w to, co się właśnie wydarzyło. Tymczasem Sargiunas, który zdobył w sumie 27 punktów i został bohaterem meczu, utonął w objęciach kolegów.

Brytyjscy koszykarze byli załamani. Prowadzili przez znaczną część meczu (po pierwszej połowie było 51:38), lecz ostatecznie nie odnieśli zwycięstwa, które było na wyciągnięcie ręki. Litwini triumfowali i to oni są bliżej awansu do drugiej fazy kwalifikacji do MŚ, które w 2027 roku odbędą się w Katarze.

W grupie D są jeszcze zespoły Islandii i Włoch. W czwartek Wyspiarze pokonali reprezentację Italii 81:76 i tym samym to oni są niespodziewanymi liderami. Do dalszej rundy eliminacji zakwalifikują się po trzy ekipy z poszczególnych grup, ale każdy wynik ma znaczenie.

Komentarze (3)
avatar
Beka z gorzowiaczkòw
29.11.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
WOW!!! 
avatar
DziedzicPruski
28.11.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Straszne frajerstwo rywali, a on to wykorzystał 
avatar
Krzysztof.....m
28.11.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ale Kozak! 
Zgłoś nielegalne treści