Giannis Antetokounmpo doznał kontuzji łydki podczas środowego meczu przeciwko Detroit Pistons. Jak podaje ESPN, zawodnik Milwaukee Bucks może przesiedzieć na ławce nawet dwa do czterech tygodni i wrócić do gry dopiero w 2026 roku.
Wszystko wydarzyło się w pierwszej kwarcie meczu, już po trzech minutach, kiedy Antetokounmpo zszedł z boiska po starciu AJ Greenem. Choć dwukrotny MVP starał się wrócić do gry, sztab medyczny Bucks zdecydował o wycofaniu go z meczu, aby nie ryzykować pogłębieniem kontuzji.
ZOBACZ WIDEO: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz
Trener drużyny z Wisconsin, Doc Rivers, poinformował później, że zawodnik przeszedł badanie MRI. - Antetokounmpo przechodzi teraz rezonans, ale wierzymy, że to nie jest uraz Achillesa - powiedział szkoleniowiec, co może być uspokajającą wiadomością dla fanów.
Antetokounmpo wrócił niedawno na parkiet po wcześniejszym urazie przywodziciela, który wykluczył go z czterech meczów. Tymczasem w ostatnich dniach pojawiły się również spekulacje na temat możliwego transferu zawodnika.
Grek w 17 meczach kampanii 2025/2026 notował dotychczas średnio 29,1 punktu, 10,1 zbiórki i 6,1 asysty, trafiając 55-proc. rzutów z gry.