Igors Miglinieks (Energa Czarni Słupsk): Był to ciężki dla nas mecz. Drugi taki, który przegraliśmy w końcówce. Najpierw z Polpharmą, a teraz z Kotwicą, która wychodzi z kryzysu. Bardzo trudno się gra przeciwko takim drużynom. W każdym z tych spotkań mieliśmy lepsze i słabsze momenty, bo to jest naturalne, aczkolwiek musimy pracować nad tym, by takich sytuacji było jak najmniej. Nie możemy dekoncentrować się, bo efektem tego są dwa mecze przegrane w samych końcówkach.
Paweł Blechacz (Kotwica Kołobrzeg): Czarni Słupsk to bardzo dobry zespół, który od grudnia przegrał dopiero w poprzedniej kolejce. Powiedzieliśmy sobie przed meczem, że musimy grać zespołowo i pracowaliśmy nad tym przez cały tydzień. Pracowaliśmy również nad koncentracją, której przy grze młodym zespołem często brakowało. Były momenty, że tej koncentracji właśnie nam brakowało i przeciwnik łatwo zdobywał punkty. Na szczęście druga połowa w naszym wykonaniu była o wiele lepsza. Graliśmy konsekwentnie poukładane akcje i każdy zawodnik wiedział dokładnie co ma robić oraz jaka jest jego rola.
Chris Booker (Energa Czarni Słupsk): Tak naprawdę byliśmy całkiem nieźle przygotowani do tego meczu. Trenerzy wykonali kawał dobrej roboty, ale niestety nie zagraliśmy jak zespół. Jeśli chcemy wygrywać takie mecze jak ten w Kołobrzegu, czy ten w Starogardzie Gdańskim przed tygodniem, gdzie również przegraliśmy po bardzo zaciętej końcówce, musimy grać jak zespół. Musimy stanowić jedność i starać się ze wszystkich sił dążyć do wspólnego celu.
Adam Harrington (Kotwica Kołobrzeg): Myślę, że zarówno Kotwica, jak i Czarni, oba zespoły zagrały dzisiaj bardzo dobre zawody, ale na szczęście dla nas - to my mogliśmy cieszyć się z wygranej po ostatnim gwizdku. Przed meczem zdawaliśmy sobie sprawę, że klub w naszym położeniu musi po prostu walczyć w każdym spotkaniu i każde spotkanie jest dla nas bardzo ciężkie. Tak naprawdę zostało jednak jeszcze sporo czasu do kolejnej fazy sezonu, a ja widzę, że z meczu na mecz idzie nam coraz lepiej, więc możemy być dobrej myśli. Dlatego podsumowując, uważam, że wygrana nad Czarnymi to nasze wielkie zwycięstwo i oby tak dalej.