NBA: Rekordowy Howard, Gortat na siódemkę

Siedem punktów i tyle samo zbiórek w 14 minut zgromadził Marcin Gortat, a jego Orlando Magic pokonało na wyjeździe Houston Rockets. Polak dał dobrą zmianę Dwightowi Howardowi, który mimo problemów z faulami zanotował 19. kolejne double-double - 30 punktów i 16 zbiórek

Jacek Konsek
Jacek Konsek

Marcin Gortat pojawił się na parkiecie zaledwie po... 22 sekundach gry. Wszystko za sprawą dwóch fauli Dwighta Howarda. Polak szybko wkomponował się w grę Magików i w samej pierwszej kwarcie zdobył cztery punkty i miał siedem zbiórek. Łodzianina zobaczyliśmy jeszcze na parkiecie w końcówce drugiej odsłony. Wtedy popisał się akcją 2+1 i do szatni schodził z dorobkiem siedmiu punktów i tylu samo zbiórek. Niestety w drugiej połowie Stan Van Gundy nie korzystał już z usług naszego rodaka.

Z jednej strony trudno mu się dziwić, skoro Howard rozegrał kapitalny mecz. Po raz 19. z rzędu zanotował double-double, co jest absolutnym rekordem w historii klubu z Florydy. Jego 30 punktów oraz 16 zbiórek pozwoliło przyjezdnym kontrolować wydarzenia na parkiecie i odnieść przekonywujące zwycięstwo. Co warte podkreślenia, Superman ani razu nie pomylił się w rzucie z gry - 11/11!

- Myślę, że jego gra jest bardziej dojrzała. Zmienił swój styl grania. Pracował twardo, poczynił postępy i sądzę, że na tym wysokim poziomie będzie grał już cały czas - przyznał Van Gundy. Orlando mogło tego dnia liczyć także na Jameera Nelsona (19 pkt, 9 as) oraz Vince’a Cartera (16 pkt, 7 as), który w kluczowym momencie nie pomylił się zza linii 7,24m.

Kobe Bryant zdobył 20 punktów i awansował na 13. miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii NBA, lecz jego Los Angeles Lakers nie sprostało na wyjeździe Dallas Mavericks. Koszykarze z Teksasu są ostatnio w bardzo dobrej formie, o czym świadczy piąta kolejna wygrana. W czwartej kwarcie punktował już tylko niemalże duet Dirk Nowitzki - Jason Terry. Obaj zdobyli 22 z 23 ostatnich punktów drużyny, a w sumie uzbierali aż 61 oczek.

- To jest właśnie typ naszej gry. Za każdym razem kiedy w czwartej kwarcie wynik jest na styku, wtedy ja, Dirk albo Jason (Kidd) bierzemy sprawy w swoje ręce - powiedział Jason Terry. Bryant, który w ostatnim meczu trafiał niezwykle ważne trójki w decydujących fragmentach, tym razem nie potrafił znaleźć drogi do kosza.

Po raz pierwszy od 19 grudnia ubiegłego roku Kevin Durant zdobył mniej niż 25 punktów. Wspaniała seria 29. kolejnych meczów z co najmniej taką ilością punktów zakończyła się w środę, kiedy San Antonio Spurs pokonało Oklahomę 95:87. Bohaterem gospodarzy okazał się Manu Ginobili, który nie dość, że zdobył 26 oczek jako rezerwowy, to na dodatek w efektowny sposób zablokował szarżującego Duranta.

Chwilę po tym, Gino dołożył ważną trójkę i Ostrogi mogły odetchnąć z ulgą. Była to bardzo ważna wygrana zespołu trenera Gregga Popovicha, który niebezpiecznie balansuje na granicy awansu do play off. W chwili obecnej Spurs z bilansem 32-23 zajmują 7. miejsce na Zachodzie. - Mieliśmy kilka takich zwycięstw wcześniej, kiedy wydawało się że wracamy na odpowiednie tory, a tak jednak nie było. Musimy być czujni i mocno pracować - powiedział Ginobili.

Atlanta Hawks - Minnesota Timberwolves 98:92 (23:21, 27:21, 28:24, 20:26)
(J. Smith 27 (10 zb), J. Johnson 21, M. Bibby 12 - K. Love 19 (12 zb), R. Hollins 18, D. Wilkins 15)

Toronto Raptors - Portland Trail Blazers 87:101 (24:32, 23:21, 21:25, 19:23)
(H. Turkoglu 24, J. Jack 18, A. Bargnani 15 - B. Roy 20, A. Miller 18 (10 as), R. Fernandez 17)

Washington Wizards - Memphis Grizzlies 94:99 (23:27, 25:19, 20:23, 26:30)
(A. Blatche 24, A. Thornton 16 (11 zb), J. McGee 10 - Z. Randolph 22, R. Gay 20, M. Gasol 20)

Chicago Bulls - Indiana Pacers 120:110 (37:18, 21:36, 37:28, 25:28)
(L. Deng 31, D. Rose 23, F. Murray 16 - B. Rush 21, D. Granger 20, L. Head 15)

Milwaukee Bucks - New Orleans Hornets 115:95 (31:28, 30:27, 28:17, 26:23)
(A. Bogut 26 (13 zb), J. Salmons 18, J. Stackhouse 13 - M. Thornton 25, D. Collison 22, D. West 19)

Houston Rockets - Orlando Magic 92:110 (18:23, 22:37, 34:25, 18:25)
(A. Brooks 24, K. Martin 19, S. Battier 14 - D. Howard 30 (16 zb), J. Nelson 17, V. Carter 16)

San Antonio Spurs - Oklahoma City Thunder 95:87 (23:27, 25:15, 20:25, 27:20)
(M. Ginobili 26, T. Duncan 19 (15 zb), G. Hill 16 - K. Durant 21 (12 zb), J. Green 19, R. Westbrook 17)

Dallas Mavericks - Los Angeles Lakers 101:96 (20:23, 29:27, 25:22, 27:24)
(D. Nowitzki 31, J. Terry 30, J. Kidd 14 (13 as) - L. Odom 21, K. Bryant 20, R. Artest 13)

Phoenix Suns - Philadelphia 76ers 106:95 (33:25, 25:22, 31:27, 17:21)
(J. Richardson 24, A. Stoudemire 22, S. Nash 20 (13 as) - A. Iguodala 20, L. Williams 19, T. Young 16)

Utah Jazz - Charlotte Bobcats 102:93 (28:31, 14:22, 31:16, 29:24)
(C. Boozer 33 (16 zb), D. Williams 20 (12 as), K. Korver 18 - G. Wallace 27, T. Thomas 20, S. Jackson 16)

Los Angeles Clippers - Detroit Pistons 97:91 (22:25, 19:24, 26:22, 30:20)
(C. Kaman 21 (15 zb), D. Gooden 20 (13 zb), R. Butler 16 - R. Hamilton 21, T. Prince 17 (10 zb), R. Stuckey 14)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×