Mecz gigantów I ligi - zapowiedź spotkania ASK KS Siarka Tarnobrzeg - MKS Dąbrowa Górnicza

Tarnobrzeżanie są w wysokiej formie, co pokazały dwa ubiegłe mecze. MKS ostatnio nie zachwycił. Najpierw porażka w Warszawie z niżej notowanym Tempcoldem, potem męczarnia u siebie ze Startem Lublin. A jak będzie z bliskim sąsiadem w tabeli - Siarką?

W tym artykule dowiesz się o:

W ubiegłą środę Siarkowcy pewnie zwyciężyli w Łodzi 72:57. Do wygranej poprowadziło ich trio Barycz-Krupa-Pisarczyk, które zdobyło w sumie 54 punkty. Była to ich druga wygrana z rzędu nad wysoko notowanym rywalem. Wcześniej gorycz porażki w Tarnobrzegu poczuł wicelider - Zastal Zielona Góra.

MKS w ostatniej kolejce pokonał na swoim terytorium Start Lublin 73:68. Gracze z Dąbrowy stracili jednak w tej walce bardzo dużo siły. Gdyby nie szczęśliwa końcówka, kto wie jaki byłby wynik tego meczu. Najlepiej zaprezentowali się: Marek Piechowicz (20 punktów), Łukasz Szczypka (13), Radosław Basiński (10) oraz Adam Lisewski (9 punktów, 12 zbiórek).

W pierwszej rundzie w grudniu na Górnym Śląsku w starciu Siarki z Dąbrową, to Dąbrowa okazała się lepsza, zwyciężając 70:62. Mecz ten był bardzo emocjonujący i wyrównany do połowy. O wygranej MKS-u zadecydowała trzecia odsłona (20:8). W ostatniej kwarcie Siarkowcy ambitnie odrabiali straty, ale gospodarze skuteczną i zespołową grą stawili temu czoła i nie dali już sobie wyrwać dwóch punktów. Aż czterech graczy z Dąbrowy Górniczej rzuciło po 10 punktów (Radosław Basiński, Paweł Zmarlak, Paweł Bogdanowicz i Piotr Zieliński), 12 oczek dorzucił Lisewski. W Siarce dobrze tylko: Piotr Miś i Bartosz Krupa (po 20), Michał Baran (11).

W sobotę podopieczni trenera Zbigniewa Pyszniaka za wszelką cenę będą chcieli się zrehabilitować gościom za tamtą wpadkę. Siarkowcy w swojej hali są bardzo groźni. Zrobią wszystko, żeby odrobić stratę małych punktów z pierwszego meczu. Przed MKS-em stoi arcytrudne wyzwanie. Jeśli zawodnicy Wojciecha Wieczorka chcą utrzymać się na pozycji lidera, muszą pokonać Siarkę. Tarnobrzescy kibice na pewno mogą liczyć na niezwykle emocjonujące widowisko. Mecze na szczycie rządzą się przecież swoimi prawami. Ciekawie zapowiada się walka pod tablicami: doświadczonych centrów - Piotra Misia z Adamem Lisewskim, silnych skrzydłowych - Wojciecha Barycza z Pawłem Zmarlakiem, rozgrywających - Michała Barana z Radosławem Basińskim oraz niskich skrzydłowych- Adriana Czerwonki z młodym liderem Dąbrowy, Markiem Piechowiczem.

Co przed tym meczem powiedział utalentowany młodzieżowiec Siarki, Karol Szpyrka? - Podchodzimy do tego meczu spokojnie. Trzeba być skoncentrowanym i walczyć o zwycięstwo. Dąbrowa Górnicza rozgrywa bardzo dobry sezon. Mają zbilansowany zespół i widać, że są dobrze przygotowani fizycznie. Grają zespołowo, tak więc trzeba uważać tu na każdego zawodnika. Zrobimy wszystko, żeby wygrać ten mecz i odrobić małe punkty z pierwszego spotkania.

Właśnie teraz zaczyna się prawdziwa walka o koronę władcy 1. ligi. Czy Siarce Tarnobrzeg uda się "zepchnąć z tronu" aktualnego lidera - MKS? Siarkowcy będą tego bliscy, jeśli wygrają różnicą co najmniej 9 punktów. Jaki będzie rezultat tego boju, dowiemy się w sobotę wieczorem.

ASK KS Siarka Tarnobrzeg - MKS Dąbrowa Górnicza, sobota (27.02.2010r.), godz. 19:00, Hala Widowiskowo-Sportowa przy al. Niepodległości, bilety: normalny 10zł, ulgowy 5zł

Źródło artykułu: