Ciężko wskazać faworyta - zapowiedź meczu MKS Znicz Jarosław - PBG Basket Poznań

Podopieczni Dariusza Szczubiała po sprawionej niespodziance w Słupsku, tym razem podejmować będą na własnym parkiecie gości z Wielkopolski, zespół PBG Basketu Poznań i jak zapowiadają chcą kontynuować serię zwycięstw.

Koszykarze Znicza Jarosław w ostatnim czasie nie spisywali się najlepiej. Liczne porażki spowodowały dość szybkie oziębienie, rewelacyjnej z pierwszej rundy atmosfery w drużynie, oraz wśród sympatyków podkarpackiego klubu. Drobne kłopoty finansowe, odesłanie dwóch wysokich graczy i brak wyników sportowych zwiastowały koniec efektownego i zwycięskiego Znicza. Na przekór niedowiarkom podopieczni Dariusza Szczubiała wzięli się do pracy i w ostatniej kolejce pokonali mocno faworyzowaną ekipę ze Słupska. Można chyba powiedzieć, że Jarosławianie wrócili na właściwy tor i uwierzyli, że bez Johna Williamsona potrafią wygrywać. Tym razem czeka ich kolejna, jakże trudna przeprawa. Do miasta nad Sanem przyjeżdża PBG Basket Poznań, który pomimo zajmowanego miejsca w ligowej tabeli jest przeciwnikiem niezwykle wymagającym, mającym w swoich szeregach groźnych i utalentowanych zawodników. Jak wobec tego po raz kolejny muszą zagrać gracze Znicza, aby móc kontynuować dobrą serię?

- My nie możemy obawiać się przeciwnika i chcemy po raz kolejny wygrać, oraz udowodnić, że zwycięstwo w Słupsku to nie przypadek. Mocno w tym tygodniu przygotowywaliśmy się do tego pojedynku i jeżeli zrealizujemy założenia taktyczne naszego szkoleniowca to powinno być dobrze. Będziemy starać się zagrać agresywnie, zwłaszcza w obronie, oraz zaskoczyć przeciwników szybką grą w ataku - odpowiada Łukasz Diduszko, jeden z ojców zwycięstwa z Czarnymi.

Podopieczni Dejana Mijatovića, jednak do Jarosławia nie wybierają się turystycznie i liczą na wygraną. - Jedziemy na Podkarpacie po zwycięstwo i tylko to nas interesuje. Chcemy za wszelką cenę poprawić miejsce w ligowej tabeli przed rozgrywkami preplay off. Aby pokonać dobrze spisujących się Jarosławian musimy zagrać bardzo mądrze i nie pozwolić snajperom Znicza na rozpędzenie się i dużą ilość rzutów z dystansu. - podsumowuje Tomasz Jankowski, drugi trener Basketu.

Bez wątpienia konfrontacja zapowiada się bardzo ciekawie i jeszcze bardziej trudno jest wskazać faworyta tego pojedynku. Z jednej strony wracający do swojej formy Znicz, który nie dysponuje wysokimi graczami. Z drugiej strony zaś Basket, który pomimo zmian kadrowych, posiadania bardzo dobrych koszykarzy – zawodzi. Jak zakończy się ta arcyciekawa potyczka? Zobaczymy niebawem.

Spotkanie MKS Znicz Jarosław - PBG Basket Poznań rozegrane zostanie 6. 03. tj. sobota w hali MOSiR w Jarosławiu o godzinie 18.00.

Komentarze (0)