Widać braki fizyczne w naszym zespole - komentarze po meczu Polonia 2011 - Polpharma Starogard Gdański

Farmaceuci nie dali szans Polonii 2011 w sobotnim meczu 24. kolejki PLK. Zapowiadająca mobilizację i koncentrację od pierwszych minut Polonia 2011 nie znalazła sposobu na twardą obronę rywala. - W tym meczu widać było braki fizyczne w naszej drużynie. Potrajaliśmy Okafora, a on i tak zdobywał punkty - powiedział po zakończonym meczu Mladen Starcevic.

Milija Bogicević (trener Polpharmy): Gratuluję atmosfery, jaką zrobiła Polonia 2011. Na spotkanie przyszło dużo kibiców i w trakcie rywalizacji nie było ciszy. Dla nas był to bardzo ważny mecz, ponieważ walczymy o najwyższą lokatę przed play-off. Na pewno w drużynie z Warszawy widać potencjał, ale brakuje jej jeszcze ogrania. Szybko udało nam się odjechać na kilkanaście punktów i kontrolować zawody już do końca. Moi zawodnicy świetnie spisali się na tablicach i w rzutach za trzy punkty. Zagraliśmy na naprawdę wysokiej skuteczności. Dziękuję moim graczom, że podeszli do tego meczu z równie dużym szacunkiem jak do spotkania z Asseco.

Damian Kulig (Polpharma): Wiedzieliśmy przed meczem, że Polonia 2011 gra bardzo dobrze w ataku i że musimy postawić na dobrą obronę. Trener przed meczem powiedział nam, że jeśli nie pozwolimy rywalowi rzucić więcej niż 70 punktów, to wygramy. Walczymy o zupełnie inne cele, ale zarówno my, jak i Polonia 2011 bardzo potrzebujemy zwycięstw. Cieszymy się z tej wygranej.

Mladen Starcević (trener Polonii 2011): Dowiedziałem się, że Kotwica wygrała swój mecz. Dla nas jest to bardzo trudna sytuacja. My musimy walczyć do samego końca, bo mamy jeszcze szanse na utrzymanie. W tym pojedynku widać było braki fizyczne w naszej drużynie. Potrajaliśmy Okafora, a on i tak zdobywał punkty. Wysokie miejsce Polpharmy w tabeli nie jest niespodzianką. Jest to bardzo dobry i mądrze prowadzony zespół.

Jarosław Mokros (Polonia 2011): Wiedzieliśmy jak ważny jest dla nas ten mecz i bardzo chcieliśmy wyjść na parkiet w pełni skoncentrowani. Niestety nie spełniliśmy naszych założeń i szybko straciliśmy 20 punktów. Strata jaką mieliśmy do przerwy, okazała się nie do odrobienia z takim zespołem jak Polpharma. My się jednak nie poddajemy i na pewno będziemy walczyć do końca o utrzymanie.

Źródło artykułu: