26. kolejka LEGA Basket: Mecz Polaków dla Avellino, świetny Szewczyk

W ostatniej kolejce włoskiej LEGA Basket zmierzyły się ze sobą dwie najbardziej polskie drużyny na Półwyspie Apenińskim. Pepsi Caserta, w składzie którego występuje Łukasz Koszarek podejmował na własnym parkiecie Air Avellino z Szymonem Szewczykiem i Filipem Dylewiczem. Lepsze okazała się Pepsi, ale popis gry dał w tym spotkaniu Szewczyk.

Reprezentacyjny podkoszowy zdobył w całym meczu 13 punktów (6/9 za 2 i 1/2 za 1), a dodatkowo zapisał na swoim koncie aż 14 zbiórek co było najlepszym wynikiem w całej, 26. kolejce LEGA Basket. Pięć punktów i sześć zbiórek dla przegranych dołożył także Filip Dylewicz, który jednak spędził mniej minut na parkiecie, niż Szewczyk.

Po przeciwnej stronie z wygranej cieszył się Łukasz Koszarek, jednak indywidualnie ponownie nie zaprezentował się dobrze. Rozgrywający kadry narodowej spędził na parkiecie 19 minut, nie zdobywając w tym czasie żadnego punktu (0/2 za 2 i 0/1 za 3). Miał jedną zbiórkę i jedną asystę. Pepsi ponownie awansowało na pozycję wicelidera tabeli, natomiast Air Avellino znajduje się na ósmym miejscu.

Niespodziewanie z walki o czołowe lokaty odpada Lottomatica. Rzymianie, którzy w ostatnim czasie spisywali się bardzo dobrze, tym razem doznali kompromitującej porażki z 12 w tabeli Cimberio Varese. Już od pierwszych minut tego spotkania przyjezdni nadawali tempo grze. Dobrze grał Giacomo Galanda, który w całym meczu rzucił 15 punktów, w tym trafiając trzykrotnie z dystansu.

Do przerwy Cimberio prowadziło 38:31, ale Lottomatica rzuciła się do odrabiania strat. Po 30 minutach gry było już tylko 51:49 dla gości z Varese, ale to było wszystko na co było stać słabą tego dnia Lottomaticę. Ostatecznie Cimberio Varese pokonało w Rzymie ekipę trenera Mateo Boniciolliego 71:64. Gospodarzom nie pomogło 18 punktów rzuconych przez Kennedy Winstona.

Sporo emocji było w spotkaniu Sigmy Montegranaro z Montepaschi Siena. Gospodarze w tym sezonie spisują się nad wyraz dobrze, ale trafili na bezkonkurencyjne Montepaschi. Tego jednak na parkiecie nie było aż tak widać. Miejscowi dobrze rozpoczęli, prowadząc po pierwszej kwarcie 20:17. Z biegiem czasu jednak to tytułowany rywal zaczął przejmować inicjatywę.

Jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy drużyna trenera Simone Pianigianiego odzyskała prowadzenie, a przed ostatnią kwartą wygrywała różnicą 10 punktów (71:61). To, pomimo nerwowej końcówki, wystarczyło, aby mistrz Włoch odniósł swoje kolejne zwycięstwo na ligowych parkietach. 23 punkty dla zwycięzców rzucił Kristof Lavrinovic, który trafił siedem z dziewięciu rzutów za dwa i dwa z trzech za trzy. Po stronie gospodarzy 19 punktów zapisał na swoim koncie Antonio Maestranzi.

Benetton Treviso - Canadian Solar Bolonia 50:61 (10:7, 24:21, 5:21, 11:12)

(Nicevic 12, Wallace 9, Rivers 9, Hukić 6 - Maggioli 15, Moss 13, Sanikidze 9, Prato 9)

Lottomatica Rzym - Cimberio Varese 64:71 (15:21, 16:17, 18:13, 15:20)

(Winston 18, Giachetti 13, Jaaber 12, Gigli 7 - Galanda 15, Thomas 13, Tusek 12, Slay 9)

Vanoli Cremona - Armani Jeans Mediolan 78:81 (25:25, 16:16, 21:20, 16:20)

(Bell 21, Milic 16, Anderson 13, Rowland 13 - Bulleri 16, Petravicius 14, Rocca 12, Mordente)

Sigma Montegranaro - Montepaschi Siena 86:92 (20:17, 22:27, 19:26, 25:21)

(Maestranzi 19, Brunner 13, Cinciarini 12, Tsaldaris 10 - Lavrinovic 23, Sato 17, Domercant 11, Eze 9)

Scavolini Pesaro - Angelico Biella 79:61 (24:19, 20:8, 22:14, 13:20)

(Sakota 13, Hicks 11, Green 10, Van Rossom 10, Williams 10 - Aradori 15, Johnson 12, Garri 11)

NGC Cantu - Carife Ferrara 64:76 (11:17, 15:15, 19:17, 19:27)

(Micov 17, Mazzarino 12, Markoishvili 12 Green 8 - Ford 21, Mazzola 13, Jackson 9, Sacchetti 8)

Pepsi Caserta - Air Avellino 81:79 (14:18, 26:21, 20:18, 21:22)

(Jones 25, Ere 16, Martin 12, Di Bella 10 - Akyol 21, Brown 16, Szewczyk 13, Troutman 12)