Euroliga koszykarek: Poznaj rywali Lotosu Gdynia

- Grupa jest silna. Zmierzymy się z markowymi drużynami. W Gdyni ponownie przypomni się Agnieszka Bibrzycka, grająca w UMMC Jekaterynburgu, czy nasza była kapitan Ivana Matovic, która przeszła do Fenerbahce - podsumował wynik losowania Mieczysław Krawczyk, prezes Lotosu Gdynia. Po czym dodał, że dla jego zespołu będzie to niezła lekcja. - To było niezłe losowanie. Nasz młody zespół będzie miał się od kogo uczyć dobrej koszykówki. Myślę, że stać nas na wyjście z tej grupy - dodał Krawczyk.

O pierwsze miejsce w grupie zdecydowanie rywalizować będą dwie drużyny, mianowicie UMMC Jekaterynburg oraz Fenerbahce Stambuł. - O mój boże... - podsumował krótko wyniki losowania grup Laszlo Ratgaber, węgierski szkoleniowiec ekipy ze Stambułu. - To bardzo trudna grupa - dodał po chwili. Trudno się dziwić, bowiem Fenerbahce i UMMC to nie tylko faworyci grupy Lotosu, ale i jedni z głównych faworytów całych rozgrywek. Dodatkowo nie można również zapomnieć o mocno przebudowanej drużyny Rivas Ecopolis Madryt, która zyskała kilka bardzo utytułowanych koszykarek.

UMMC Jekaterynburg to mistrz Rosji, który od kilku już sezonów walczy o triumf w Eurolidze? Czy uda się tym razem? Włodarze klubu z Jekaterynburga również rokrocznie walczą o prawda do organizacji turnieju Final Four. Być może sezon 2010/2011 będzie przełomowym dla UMMC.

Włodarze klubu nie dokonali żadnych zmian w zespole jak dotychczas. Trudno jednak dokonywać korekt w drużynie, która ma praktycznie wszystko. Na kolejny sezon zostaje w UMMC Agnieszka Bibrzycka. Polska rzucająca ma za sobą bardzo udany sezon i była jedną z liderek teamu. Biba będzie mogła wrócić do Gdyni, skąd wyruszyła w karierę do Rosji, a gdzie w ubiegłym roku odebrała statuetkę dla MVP Meczu Gwiazdy Euroligi. W Jekaterynburgu zostanie również najlepsza koszykarka Europy ostatniego roku Sandrine Gruda, zostanie jej rodaczka Celine Dumerc czy odpoczywająca od WNBA Deanna Nolan. Gdy dodamy do tego Cappie Pondexter czy Candace Parker trudno się dziwić, że celem tego zespołu jest nie tylko triumf w grupie B, ale i w całych rozgrywkach.

Głównym rywalem UMMC będzie turecka ekipa Fenerbahce Stambuł. W składzie tureckiego giganta znalazły się gwiazdy największego światowego formatu. Stawce przewodzić będzie Diana Taurasi, uznawana za najlepszą koszykarkę świata amerykańską rzucającą. Będą również była środkowa Lotosu Ivana Matovic, była rozgrywająca MiZo Precs Anna Vajda, solidna Hanna Horakova, a w kuluarach mówi się jeszcze o Greczynce Evanthi Maltsi. Gdy dodamy do tego reprezentantki Turcji Birsel Verdarli, Nevin Nevlin oraz Nevriye Yilmaz wsparte Australijską gwiazdą Penny Taylor to trudno mówić, żeby Lotos mógł pomarzyć o którejś z dwóch czołowych lokat w tej grupie. Wielu wskazuje Fenerbahce za jednego z głównych pretendentów do triumfu w Eurolidze. Ratgaber tonuje jednak. - Naszym celem jest uzyskanie awansu do Final Four. Chcielibyśmy również, aby turniej ten odbył się u nas w Stambule. Jeśli chodzi o nasz wynik to już grupowa rywalizacji m.in. z UMMC pokaże, na co będzie nas stać w tym sezonie - ocenił węgierski szkoleniowiec Fenerbahce. - Według mnie będzie to najbardziej wyrównany sezon w historii Euroligi.

Ivana Matovic odeszła z Lotosu Gdynia, ale kibice ponownie będą mogli zobaczyć serbską środkową w gdyńskiej hali. Matovic do Trójmiasta przyjedzie bowiem ze swoim nowym pracodawcą, czyli tureckim zespołem Fenerbahce Stambuł

Trzecią siłą grupy może zostać ekipa ze stolicy Hiszpani, czyli Rivas Ecopolis Madryt. Hiszpański team w ubiegłym sezonie debiutował na euroligowych parkietach i pozostawił po sobie znakomite wrażenie. W sezonie 2010/2011 włodarze klubu z Madrytu chcą pójść za ciosem. Dlatego też Rivas Ecopolis poważnie wzmocnił swoją kadrę. Co prawda z klubu odeszły takie zawodniczki, jak amerykańska podkoszowa Crystal Langhorne, snajperka zza oceanu Cathy Joens czy perspektywiczna Szwedka Elin Eldebrink, ale nabytki są imponujące. Z Ros Casares Walencja przywędrowały bowiem uznawana za najlepszą hiszpańską koszykarkę Amaya Valdemoro oraz reprezentacyjna rozgrywająca Elisa Aguilar. Do tego dodać należy przebojową amerykańską skrzydłową DeWannę Bonner (ostatnio Frisco Sika Brno) czy niezwykle solidną środkową Courtney Paris (przybyła z Botas Spor). To wszystko sprawia, że przy pozostaniu w drużynie Anny Cruz, Tamary Abalde oraz Clary Bermejo, Rivas Ecopolis Madryt będzie groźne dla każdego, szczególnie na własnym parkiecie.

- Chcemy stworzyć nowy zespół w Gdyni, a naszym wzorem będzie team z Sopronu, który młodym składem wywalczył awans do Final Four Euroligi w sezonie 2008/2009 - mówił niedawno prezes Lotosu. Krawczyk będzie mógł teraz na swój oczy zobaczyć jak wygląda ekipa MKB Euroleasing Sopron, gdyż węgierski zespół będzie czwartym rywalem Lotosu Gdynia w grupie B. Mistrz Polski już na starcie osłabił swojego węgierskiego rywala, gdy w miejsce Matovic sprowadził młodą Dorę Horti. Dodatkowo do Spartaka Moskwa Region Vidnoje odeszła serbska liderka Jelena Milovanovic. Włodarze MKB Euroleasing długo jednak nie płakali po tej stracie, gdyż ich ofertę przyjęła amerykańska rzucająca Angel McCoughtry, która była jedną z największych gwiazd ubiegłorocznej edycji Euroligi. W Sopronie występować będzie również doświadczona Zana Tamane i to właśnie te dwa transfery powinny sprawić, że MKB Euroleasing ponownie będzie nieobliczalnym rywalem, którego stać będzie na wszystko.

Stawkę uczestników grupy B uzupełni chorwacki team Gospic Croatia Osiguranje. Wydaje się, że zespół ten będzie typowym outsiderem grupy i każdy, kto potknie się w meczu z tym zespołem raczej nie będzie mógł cieszyć się z awansu do kolejnego etapu. Gospic Croatia doznała dodatkowo poważnego osłabienia, gdyż do Wisły Can Pack Kraków odeszła przecież Andja Jelavic, najlepiej asystująca zawodniczka ubiegłorocznej Euroligi i mózg chorwackiego zespołu.

Olivia Tomiałowicz z każdym sezonem nabiera większego doświadczenia. Teraz może stać się kluczową zawodniczką Lotosu nawet w Eurolidze

Lotos rywalizację w grupie rozpocznie od pojedynku we własnej hali z MKB Euroleasing Sopron. Potem podopieczne Nikołaja Tanasejczuka czeka daleki wyjazd do Jekaterynburga. W trzecim meczu mistrzynie Polski podejmą Gospic Croatię i już te dwa „domowe” mecze pokażą, o co zagra zespół z Trójmiasta. Według prezesa Krawczyka celem zespołu jest wyjście z grupy. W Gdyni nie skompletowano jeszcze całego składu na nowy sezon, ale ma to być młody i głodny sukcesu team. Dużo zależeć będzie z pewnością od Darii Mieloszyńskiej. Popularna Didi chce sprawdzić się w Eurolidze i ma najlepszą okazję do pokazania się i poprowadzenia drużyny do zrealizowania celu. Wsparta solidnymi zawodniczkami zagranicznymi powinien dać miejsce w czwórce swojej grupy.

GRUPA B