To sytuacja zupełnie bez precedensu - zawodnik ogłasza swoją decyzję w jednej z najpopularniejszych stacji telewizyjnych w USA. W programie, nie dość, że nadawanym w prime timie, to na dodatek zaaranżowanym specjalnie tylko dla niego. Na decyzję LeBrona Jamesa czekali wszyscy, no i się doczekali. Najlepszy gracz w lidze opuszcza swój macierzysty klub Cleveland Cavaliers i od nowego sezonu zagra w Miami Heat. Dołączy tam do dwóch innych koszykarzy z najwyższej półki - Dwyane Wade oraz Chrisa Bosha. Bez wątpienia drużyna z Florydy stała się od razu poważnym kandydatem do mistrzowskiego tytułu.
- Nie mogę powiedzieć, aby to zawsze było w moich planach, ponieważ nigdy nie sądziłem, że to będzie możliwe - mówił James. - Ale to wszystko co zrobiło Miami Heat, czyli możliwość podpisania kontraktu z całą naszą trójką spowodowało, że bardzo trudno było odrzucić taką propozycję - przyznał.
- To są dwaj świetni gracze, jedni z najlepszych jakich mamy obecnie - chwalił swoich nowych kolegów z drużyny. W Pekinie tercet James-Wade-Bosh poprowadził USA do złotego medalu igrzysk olimpijskich. Teraz nadszedł czas na powtórzenie tego wyniku w NBA, zwłaszcza, że tylko "Flash" poczuł już smak najważniejszego zwycięstwa (2006).
Tak jak się można było spodziewać, James zdecydował się na znaczną obniżkę zarobków w porównaniu z tym, co mógłby dostać w Cleveland Cavaliers. - Sprawy finansowe nie są jeszcze sfinalizowane, tym zajmie się mój agent. Każdy z nas jednak zarobi mniej pieniędzy. Chcieliśmy grać razem i czujemy, że możemy być razem naprawdę wielcy - przekonywał LBJ.
Decyzja zawodnika wywołała szybko lawinę komentarzy. Bardzo ostro skrytykował go Dan Gilbert, właściciel Cleveland. Nazwał między innymi ten fakt "tchórzliwą zdradą", a w wydanym oświadczeniu ani razu nie wspominał Jamesa z imienia i nazwiska, jedynie (dość lekceważąco) jego przydomek.
- Yeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - to z kolei reakcja Chrisa Bosha, którą zawodnik umieścił na swoim Twitterze. Radość jak widać ogromna.
- Jestem podekscytowany, że mogę przywitać LeBrona w rodzinie Heat - powiedział z kolei Dwyane Wade.
Sylwetki wielkiej trójki Miami Heat
LeBron James - 25 lat, 203 cm, 113,4 kg
7 sezonów na parkietach NBA, wszystkie w Cleveland Cavaliers. Bilans: 548 spotkań, ze średnimi na poziomie 27,8 punktu, 7 zbiórek i 7 asyst. Sezon 2009/2010: 29,7 pkt, 8,6 as, 7,3 zb.
Dwyane Wade - 28 lat, 193 cm, 99,8 kg
7 sezonów na parkietach NBA, wszystkie w Miami Heat. Bilans: 471 spotkań, ze średnimi na poziomie 25,4 punktu, 6,6 asyst i 4,9 zbiórki. Sezon 2009/2010: 26,6 pkt, 6,5 as, 4,8 zb.
Chris Bosh - 26 lat, 208 cm, 104,3 kg
7 sezonów na parkietach NBA, wszystkie w Toronto Raptors. Bilans: 509 spotkań, ze średnimi na poziomie 20,2 punktu i 9,4 zbiórki. Sezon 2009/2010: 24 pkt, 10,8 zb.