Gospodarze przeanalizowali już dokładnie pojedynek naszych rodaków, który odbył się w czwartek w Bydgoszczy.
- Cały sztab szkoleniowy obejrzał mecz Polska - Portugalia oraz inne nagrane spotkania [...]. Normalne zwycięstwo biało-czerwonych, stosunkowo łatwe. Widoczna była wyraźna różnica klasy, a Polacy dobrze rzucali z dystansu. Pod koniec pojedynku w ich zespole pojawiła się większa ilość rezerwowych - przyznał w bułgarskich mediach selekcjoner Rosen Barczowski, który nie ukrywa, że bracia Iwanow nie są w pełni sił.
- Dejan ma małe problemy, ale jest on prawdziwym mężczyzną, więc nie powinny mu one przeszkadzać w pojawieniu się na parkiecie. Kalojan także raczej wystąpi w niedzielnym spotkaniu. Ma on odpowiednią motywację do gry, więc jest bardzo prawdopodobne, iż znajdzie się on w kadrze meczowej. Jednak będziemy z tym czekali do ostatniej chwili. Chodzi o drobny uraz pleców, ale jestem przekonany, że Kalojan może pomóc drużynie - stwierdził trener reprezentacji Bułgarii.
Szkoleniowiec uważa, że biało-czerwoni mają obecnie podobny potencjał do tego, jaki zaprezentowali w trakcie ubiegłorocznego EuroBasketu, którego gospodarzem była Polska.
- Jest to ta sama siła pod koszem, nie nastąpiły żadne zasadnicze zmiany. Naturalizowany Amerykanin David Logan został zastąpiony przez innego mocnego zawodnika - Thomasa Kelatiego. Styl gry jest podobny, europejski i bardzo szybki. Generalnie Polacy mają kompletną oraz silną ekipę - dodał Rosen Barczowski.
