WNBA: Liberty w finale Konferencji Wschodniej

Koszykarki New York Liberty wykorzystały w pełni atut własnego parkietu i pokonały w decydującym meczu o awansie do finału swojej konferencji Indianę Fever. Spotkanie było niezwykle dramatyczne, a o triumfie gospodyń zadecydowały ostatnie sekundy gry. Bohaterką ekipy z NY była rzucająca Cappie Pondexter.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Przed sezonem sprowadzono Cappie Pondexter do New York Liberty, żeby ta prowadziła zespół do wielkich sukcesów. Minionej nocy była koszykarka Phoenix Mercury wywiązała się ze swojej roli znakomicie. W decydującym o awansie do finału Konferencji Zachodniej meczu wywalczyła 30 punktów, a jej ekipa pokonała Indianę Fever 77:74. Pondexter wskazuje jednak na kogo innego, jako bohatera.

- Ona zagrała niesamowicie. Przez całą moją karierę i jej całą karierę... Nikt nie widział tak grającej Kii - powiedziała po meczu Pondexter o swojej koleżance z zespołu Kii Vaughn. Ta wywalczyła 13 punktów, co jest jej najlepszym wynikiem w tym sezonie. - Gdyby ona nie zagrała tak doskonale, z pewnością nie udałoby się nam wywalczyć zwycięstwa i awansować do finału - dodała Pondexter.

- Nikt nie powiedział mi, że będę tyle grała. Jestem szczęśliwa, bo to pozwala mi myśleć, że zrobiłam kawał dobrej roboty - oceniła swoją grę Vaughn.

Końcówka spotkania była niezwykle dramatyczna. Przy stanie 76:74 dla Liberty dwukrotnie pod kosz wchodziła Tamika Catchings, ale dwukrotnie spudłowała. Co prawda Lin Dunn, trener Fever, mocno protestowała, że było przewinienie, ale gwizdki sędziów milczały. - Jestem zawiedziona, że sędziowie nie odgwizdali przewinienia w tej akcji - powiedziała po meczu Dunn. Catchings natomiast wzięła winę na siebie. - Tu nie chodzi o to, czy sędziowie odgwizdali przewinienie, czy też nie. Powinnam była trafić przynajmniej jeden z tych rzutów. Biorę winę na siebie - powiedziała "Catch", która uzbierała 21 punktów.

Po drugim pudle Catchings piłka powędrowała do Vaughn, a ta wykorzystała jeden z dwóch rzutów osobistych. Ostatnie sekundy należały do Fever. Całe boisko przekozłowała Brinn January, zatrzymała się przed linią 6,25m i oddała rzut. Na hali zapanowała cisza, a gdy okazało się, że rzut był za krótki, w Madison Square Garden wybuchła euforia ponad 16-tysięcznej publiczności.

Liberty do decydującego spotkania przystępowały bez kontuzjowanej Janel McCarville, która ze skręconą kostką obserwowała spotkanie z ławki rezerwowych. Jej miejsce w pierwszej piątce zajęła Plenettę Pierson.

W finale Konferencji Wschodniej New York Liberty zmierzy się z Atlantą Dream.

Wynik:

New York Liberty - Indiana Fever 77:74 (21:26, 25:21, 17:19, 14:8)
(C.Pondexter 30, K.Vaughn 13, E.Carson 11, P.Pierson 8 - K.Douglas 24, T.Catchings 21, E.Hoffman 13, B.January 6)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×