MŚ: Przed meczem Argentyna - Brazylia: Vinicius przyjechał po tytuł!

Albicelestes przeciwko Canarinhos to ostatni mecz fazy 1/8 tureckich mistrzostw świata koszykarzy. Wygrany z tego pojedynku uzupełni stawkę ćwierćfinalistów. Brazylijczycy mają nadzieję, że w gronie najlepszych ośmiu reprezentacji globu znajdą się oni. Asem w kadrze Rubena Magnano może okazać się Marcus Vinicius.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

W pierwszych dwóch meczach turnieju Marcus Vinicius spędził łącznie na parkiecie zaledwie 21 minut. Swoje wszystkie zalety pokazał w meczu numer 3, kiedy to rywalem była reprezentacja USA. Skrzydłowy Canarinhos w 28 minut wywalczył 16 punktów, trafiając m.in. czterokrotnie zza linii 6,25. Teraz mówi się, że może okazać się kluczową postacią w brazylijskiej reprezentacji w fazie pucharowej turnieju. Sam zawodnik ma olbrzymie ambicje.

- Moje ambicje sięgają zwycięstwa w całym turnieju. Jako rzucający staram się dać swojej drużynie tyle energii, ile tylko potrafię. Większość meczy rozpoczynałem na ławce rezerwowych obserwując wydarzenia na parkiecie. Wtedy obserwowałem co jest źle i wchodząc na parkiet starałem się to zmienić - mówi popularny "Marquinhos".

Czy Vinicius okaże się tym koszykarzem, który może dać sukces ekipie Canarinhos w pojedynku z Albicelestes? Kluczowym pojedynkiem tego meczu z pewnością będzie rywalizacja dwóch byłych podkoszowych hiszpańskiej drużyny z Vitorii, czyli Tiago Splittera oraz Luisa Scoli. Podkoszowy reprezentacji Brazylii notuje na mistrzostwach średnio 13,4 punktu, 5,2 zbiórki i 1,8 asyst. Przy średnich Scoli nie są to rewelacyjne wskaźniki, gdyż ten notuje przeciętnie 29 punktów (najwięcej spośród wszystkich uczestników mistrzostw), 8,2 zbiórki i asystę. Splitter będzie mógł jednak liczyć na pomoc Andersona Varejao, który może być tym, który w końcu zatrzyma Scolę. Czy to jednak jest w ogóle możliwe?

Chrapkę na wyeliminowanie Argentyńczyków, czwartej drużyny ostatnich mistrzostw świata z Chin, ma również najlepiej asystujący zawodnik mistrzostw, czyli Marcelinho Huertas. Ze średnią 6,6 asysty na mecz wyprzedza drugiego w tej klasyfikacji... Pablo Prigioniego z Argentyny. Pojedynek rozgrywających również zapowiada się zatem wyśmienicie. Również i tych koszykarzy łączy drużyna z Vitorii.

Patrząc na obie piątki nie trudno również nie zwrócić uwagi na zawodników z NBA, czyli Leandro Barbosę oraz Carlosa Delfino. Barbosa ze średnią 15,4 punktu jest najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie Canarinhos i jego dyspozycja również będzie miała niebagatelne znaczenie dla ewentualnego awansu do ćwierćfinału.

- Argentyna, to obok USA, Turcji i Hiszpanii jeden z kandydatów do mistrzostwa świata - mówi Ruben Magnano, opiekun Brazylijczyków. - Przed turniejem nikt nie postawił nam konkretnego celu, a to daje nam duży komfort w pracy i w grze. Mamy utalentowany zespół, co pokazaliśmy w meczu przeciwko USA. Po nim wszystkie oczy były zwrócone na nas.

Początek ostatniego meczu 1/8 mistrzostw świata w Turcji pomiędzy Brazylią i Argentyną rozpocznie się we wtorek o godzinie 20:00 naszego czasu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×