Prezentacja rozpoczęła się jednak od występu cheerliderek, które w nowym sezonie będą występować pod nazwą - "Flex Trefl Sopot". Warto odnotować, że tancerki notabene wracają do Sopotu, po roku spędzonym w .. Gdyni.
Prowadzący przedstawiał graczy w takiej kolejności, jak przed każdym meczem. Pierwszy na sali pojawił się ulubieniec sopockiej publiczności, a zarazem nowy kapitan drużyny - Filip Dylewicz. - Bardzo się cieszę, że wróciłem do Sopotu. Tutaj bowiem zaczynałem swoją karierę i osiągnąłem największe triumfy. Mam nadzieję, że w najbliższych latach odbudujemy potęgę w Sopocie - mówił Filip Dylewicz.
- Chcemy wygrywać każde spotkanie. Mamy tylko jeden cel - zwyciężać! - stwierdził Giedrius Gustas, nowy zawodnik Trefla Sopot.
Mimo, że przed sezonem działacze wymienili praktycznie większość składu, to trener Karlis Muiznieks pozostał na swoim stanowisku. - Moim celem jest stworzenie takiego zespołu, który w każdym meczu będzie dawał z siebie wszystko. Jednakże na ten moment, w którym się znajdujemy mamy sporo rzeczy do poprawienia - powiedział trener sopockiego zespołu.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski odniósł się do zeszłorocznego podziału, który nastąpił w Trójmieście. Na mocy tego rozłamu powstały dwie odrębne drużyny. - To u nas w Sopocie narodziła się drużyna i tutaj jest 15 lat historii. Niektórym ludziom w Gdyni coś się pomyliło. Mam nadzieję, że w tym sezonie ich pokonamy - mówi prezydent Sopotu.
Koszykarze Trefla Sopot już w najbliższy wtorek po raz pierwszy zagrają w nowoczesnej hali Ergo Arena. Przeciwnikiem sopocian będzie Dexia Mons. Początek spotkania o 19.