To Spójnia powinna wygrać - trenerzy po meczu Sportino Inowrocław - Spójnia Stargard Szczeciński

Spójnia przegrała swój drugi mecz w tym sezonie. Po porażce z AZS-em Radex 76:87, w sobotę uległa na wyjeździe Sportino 56:58, choć podopieczni Grzegorza Chodkiewicza prowadzili przez 37 minut, a przed ostatnią kwartą mieli 10 punktów przewagi nad rywalem. - To my powinniśmy wygrać to spotkanie - powiedział wprost szkoleniowiec drużyny ze Stargardu Szczecińskiego Grzegorz Chodkiewicz.

Grzegorz Chodkiewicz (trener Spójni Stargard Szczeciński): Oba zespoły nie mogły złapać odpowiedniego rytmu. Niski wynik świadczy o tym, że była twarda gra, ale też skuteczność nie stała na wysokim poziomie. To my powinniśmy wygrać to spotkanie. W ostatnich minutach zabrakło jednak bardziej zdecydowanej postawy z naszej strony. Niestety był to dla nas drugi przegrany mecz z rzędu. Po poprzedniej kolejce mówiłem o psychice zawodników. Ze Sportino przegraliśmy w końcówce. Cóż, przez kilka dni nie da zmienić się konstrukcji człowieka.

Aleksander Krutikow (trener Sportino Inowrocław): Spójnia miała przewagę przez większość meczu. Tym bardziej należą się więc słowa uznania i podziękowania dla moich koszykarzy, że potrafili wrócić do gry z tak silnym przeciwnikiem. A pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Popełnialiśmy dużo strat, byliśmy bezradni pod koszem wobec silnych wysokich graczy ze Stargardu – Wiktora Grudzińskiego i Rafała Kulikowskiego. W końcówce zacieśniliśmy defensywę, co okazało się skutecznym rozwiązaniem, bo rywale pogubili się w rozgrywaniu swoich akcji. Zastosowaliśmy też skuteczną broń w postaci udanych penetracji.

Komentarze (0)