Do niedzielnego spotkania obie ekipy przystępowały w odmiennych nastrojach. Gospodarze chcieli odnieść pierwszą wygraną po inauguracyjnej porażce w Żorach. Natomiast przyjezdni byli podbudowani zeszłotygodniowym zwycięstwem ze Staco Niepołomice.
Początek meczu był wyrównany, na skuteczne akcje Tomasza Bryzka odpowiadał tercet Jakub Karolak, Paweł Szeleźniak i Mateusz Wiśniewski. Od pierwszych minut bardzo dobrze dysponowany był ten pierwszy, który w pierwszej kwarcie trafił 6/7 rzutów z gry, w tym 3/3 za 3 punkty. Między innymi celnie rzucił równą z syreną za linii 6,75 m.
W drugiej kwarcie istniała już tylko jedna ekipa i byli to goście. W barwach Cracovii w tym fragmencie jedynie Jan Uchto zdobywał punkty. Jednak było to za mało i goście szybko odskoczyli na bezpieczną ilość punktów.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Cracovii nie było stać na żaden zryw, także jedyną niewiadomą był wynik końcowy. W trzeciej kwarcie parkiet opuścił najlepszy na parkiecie Karolak kończąc swój występ z 27 oczkami. Ten młody zawodnik zagrał na kapitalnym procencie 11/12 z gry, a jedyny rzut nie trafiony w kontrze spowodowany był faulem przeciwnika, którego nie zauważyli sędziowie.
W drugiej połowie wyróżnił się również Bartłomiej Ciechociński. W samej trzeciej kwarcie zdobył on dziesięć punktów. W barwach Novum bardzo mądrze zagrali też rozgrywający Adam Pawelec i Michael Gospodarek, którzy może sami nie zdobywali punktów, ale rozdawali asysty partnerom (odpowiednio sześć i pięć).
Cracovia Kraków - Novum Lublin 61:87 (22:29, 10:25, 13:21, 16:12)
Cracovia: Bryzek 22 (9 zb), Uchto 8, Czepczyk 8, Kajor 7 (1x3), Buczek 6, Ciesielski 3, Płaziński 3, Kumiszcza 2, Sięka 2, Pabich 0, Dudek 0.
Novum: J. Karolak 27 (3x3), Ciechociński 19 (2x3, 8 zb), Wiśniewski 16 (11 zb), Szeleźniak 15 (7zb), Gospodarek 4, B. Karolak 3 (1x3), Drążyk 2, Pawelec 1, Adameczek 0, Kryśko 0, Mróz 0.