Keila Beachem przeprasza za swoje zachowanie

Koszykarka Odry Brzeg przeprosiła swoją drużynę oraz ligę koszykówki za swoje zachowanie. Obecnie przebywa w domu oczekując ze skruchą na karę klubu. Ta podjęta ma być w czwartek. - Wszystko oszalało. Siedzę w domu, rozmawiam z rodziną, managerem i czekam na karę. Przyjmę każdą - mówi Keila Beachem, zawodniczka Odry Brzeg na łamach Nowej Trybuny Opolskiej.

W nocy z piątku na sobotę po spotkaniu Odry z Lotosem, brzeska skrzydłowa Keila Beachem została zatrzymana przez opolską policję do rutynowej kontroli. Jak się okazało, brzeska zawodniczka w wydychanym powietrzu miała 1,5 promila alkoholu. W czwartek zarząd KS Odry Brzeg ma podjąć decyzję o ukaraniu zawodniczki, nie wykluczone, że za takie zachowanie klub rozwiąże kontrakt z Amerykanką. Koszykarka obecnie oczekuje na decyzję klubu. - Muszę ponosić konsekwencje własnych błędów - mówi koszykarka Odry. - Tylko i wyłącznie ja jestem odpowiedzialna za to, co się stało. Zrobiłam to po raz pierwszy w życiu i więcej już nie zrobię. Niestety, nie można cofnąć czasu. Przepraszam za to wszystkich: drużynę, ligę koszykówki i wszystkich, kogo może to dotyczyć i dotykać. Nie chciałam swoim zachowaniem nikogo urazić - dodaje Beachem.

Jeśli okazałoby się, że zarząd KS Odry Brzeg pozwoliłby skrzydłowej kontynuować karierę w Brzegu, to ta zadeklarowała zdecydowaną poprawę. - Najbardziej chciałabym grać tutaj, aby naprawić swój wizerunek - kontynuuje Beachem. - Jestem profesjonalistką, a moim zadaniem jest gra. Chciałabym, aby pamiętano mnie tu z dobrej postawy na boisku, a nie tego nieszczęśliwego incydentu. Nie chcę, aby za mój wybryk obarczany był klub lub ktokolwiek inny poza mną. Klub jest znakomity, trener również. Nie chciałabym stąd odchodzić. Na pewno nie w takiej sytuacji. W tej chwili wszystko zależy od zarządu klubu. Ze swojej strony mogę tylko obiecać, że jeśli zostanę, będę grała najlepiej jak umiem - zakończyła Keila Beachem.

Keila Beachem wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze. Zaproponowała pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, a także rok zakazu prowadzenia samochodu oraz 1000 zł grzywny. Drugi tysiąc złotych ma wpłacić na fundację zajmującą się ofiarami wypadków. Już w środę Odra Brzeg zagra zaległe spotkanie 1. kolejki Ford Germaz Ekstraklasy z zespołem Super Pol Tęczą Leszno, lecz występ w tym meczu Keili Beachem jest wykluczony.

Komentarze (0)