Środa w NBA: Dłuższa pauza Arenasa. Draft zmienia miejsce

Początkowo mówiło się o jednym spotkaniu opuszczonym przez obrońcę Washington Wizards. Wszystko się jednak przedłuży. Tydzień z głowy ma natomiast Anthony Randolph z New York Knicks. Big Apple na rok straci uroczystość naboru do NBA.

W starciach z Orlando Magic i Atlanta Hawks Flip Saunders nie będzie mógł skorzystać z Gilberta Arenasa. Przymusowa absencja wywołana jest przez uraz kostki. - Z pewnością nie zagra w tych spotkaniach. Na razie jest stan zapalny. Jeśli problemy znikną, wówczas zobaczymy, czy wybiegnie na parkiet - stwierdził coach Wizards.

Ze sporego osłabienia zdają sobie sprawę koledzy Arenasa. - Szkoda, że nie będzie go z nami. Tego jednak nie można w żaden sposób kontrolować. Wyjdziemy na parkiet i będziemy walczyć - zapowiada Kirk Hinrich.

-

Na podobny uraz narzeka skrzydłowy New York Knicks. Skręcona kostka wyklucza Anthony'ego Randolpha z gry na tydzień. W Big Apple obawiano się, że 21-latkowi odnowiła się stara kontuzja, która wykluczyła go z 47 spotkań w minionym sezonie. - Czuję się dużo lepiej niż wczoraj. Skończyło się tylko na strachu - uspokaja wszystkich Randolph.

Jego miejsce w meczowej kadrze najprawdopodobniej zajmie Shawne Williams.

-

W przyszłym wtorek lekarze zdejmą gips z dłoni Carlosa Boozera. Kilka dni po tym gracz Chicago Bulls rozpocznie rehabilitację. Skrzydłowy pali się do gry, ale musi uzbroić się w cierpliwość. - Ciężko będzie oglądać mecze z ławki. Tak jak powiedziałem wcześniej zamierzam dopingować moich kolegów, podpowiadać im oraz trenerowi. Najgorsze jest jednak to, że nie mogę założyć swojej meczowej koszulki - stwierdził Boozer, który 2 października doznał złamania małego palca we własnym domu.

-

New Orleans Hornets wykorzystali zapis w kontrakcie pozyskanego niedawno z Portland Trail Blazers Jerryda Baylessa. Dzięki temu obrońca pozostanie Szerszeniem do końca sezonu 2011/12.

11 numer draftu 2008 w poprzednim sezonie zaliczył 74 spotkaniach. Jego statystyki to 8,5 punktu i 2,3 asysty na mecz.

-

Remont Madison Square Garden spowodował, że przyszłoroczny draft po raz pierwszy od 9 lat zmieni swoje miejsce. Komisarz NBA postanowił, że kluby będą wybierać debiutantów w Prudential Center w Newark. David Stern ma ogłosić swoją decyzję przed spotkaniem New Jersey Nets - Detroit Pistons.

Źródło artykułu: