Momenty były - komentarze po meczu Asseco Prokom Gdynia - Caja Laboral Vitoria

Trener Pacesas nie krył, że o porażce jego zespołu przesądziła przegrana walka na tablicach oraz ilość celnych rzutów za trzy w wykonaniu gości. Opiekun Hiszpanów chwalił z kolei gospodarzy, twierdząc, iż jest to silny zespół. - Każde punkty są ważne - spuentował szkoleniowiec Caji Laboral.

Dusko Ivanović (trener Caja Laboral): Był to dla nas bardzo trudny mecz. Udało nam się jednak szybko wyjść na prowadzenie. Oglądaliśmy pierwsze spotkanie Asseco Prokomu z Chimkami Moskwa i doszliśmy do wniosku, iż jest to drużyna szczególnie groźna w grze z kontrataku. Wiedzieliśmy, że aby myśleć o zwycięstwie z Prokomem musimy zagrać dobrze w obronie, a także liczyć na wypracowanie otwartych rzutów. Wygraliśmy jednak nie dzięki defensywie, z której nie jestem zadowolony, ale dzięki dobrej i skutecznej grze w ofensywie. Zwycięstwo to cieszy nas szczególnie, gdyż znaleźliśmy się w bardzo trudnej i wyrównanej grupie. I każde punkty są ważne.

David Logan jest bardzo dobrym zawodnikiem. Również jako osoba jest pozytywną postacią w zespole. Z racji powrotu tu, na pewno był to dla niego szczególny mecz. Jego pozytywna energia odegrała jednak duża rolę, dzięki czemu wygraliśmy.

Tomas Pacesas (trener Asseco Prokomu): Na wstępie chciałbym pogratulować wygranej Hiszpanom. O zwycięstwie gości przesądziły zbiórki i ilość rzutów za trzy. Momentami zagraliśmy dobrze, a momentami zbyt pochopnie oddawaliśmy rzuty. Było ich za dużo. Zapomnieliśmy o zespołowej grze. Zabrakło nam tego ostatniego podania, penetracji w grze. Każdy z chłopaków chciał indywidualną akcję przesądzić losy spotkania, ale grając przeciwko takiemu przeciwnikowi musimy skupić się na grze drużynowej. Zwłaszcza w ataku. Kluczowym momentem była sytuacja w trzeciej kwarcie, kiedy zebrali kilka piłek, po których skutecznie finalizowali akcje. Potem cały czas wypracowaną przewagę utrzymywali. Musimy poprawić grę na tablicach i szukać swojej szansy w kolejnych pojedynkach.

Komentarze (0)