Problemem okazał się paszport zawodniczki, a raczej jego brak. - Moniquee w końcu jest w Brzegu - cieszy się prezes Odry Bolesław Garnczarczyk. - Brak zawodniczki na pozycji centra był widoczny w meczach, które chcieliśmy wygrać - dodaje prezes Odry. Brzeski zespół w pięciu pierwszych ligowych spotkaniach musiał radzić sobie bez wysokiej zawodniczki podkoszowej. Niestety - dla Odry - aż cztery z nich zakończyły się porażką. Jedyne jak do tej pory zwycięstwo brzeskiego zespołu, osiągnięte zostało po dogrywce z zespołem Utexu ROW Rybnik. W tym tygodniu działacze Odry chcą zgłosić Moniquee Alexander do rozgrywek ligowych. Być może już w środę Amerykanka zagra w meczu Pucharu Polski z zespołem z Jeleniej Góry. Od piątku z zespołem trenuje również inna wysoka zawodniczka Lavesa Marisa Glover, stąd też działacze Odry mają teraz wybór. - Wspólnie z trenerem Zyskowskim zadecydujemy o przydatności Glover do zespołu. Nie ukrywam, że znacząca będzie też kwestia finansowa - dodał Garnczarczyk.
Najbliższe ligowe spotkanie brzeżanki zagrają w niedzielę 7 listopada na wyjeździe z zespołem KSSSSE AZS Gorzów Wielkopolski. W Brzegu Odra zagra trzy dni później zaległe spotkanie z Energą Toruń.