Już przed przyjściem Michała Sarana kadra Łódzkiego Klubu Sportowego, jak na beniaminka pierwszej ligi wyglądała imponująco. Teraz, gdy łódzki klub wzbogacił się o kolejnego gracza, który ma za sobą występy w najwyższej lidze w naszym kraju, cel jaki mają na nowy sezon koszykarze z Łodzi wydaje się jeszcze bardziej wiarygodny do osiągnięcia.
O tym, że transfer Sarana jest jak najbardziej trafiony zapewnia Prezes ŁKS-u Jakub Urbanowicz. - Michał to doświadczony gracz, który potrafi wziąć na siebie odpowiedzialność za zdobywanie punktów, ale jest też człowiekiem od "czarnej roboty". Poza tym ma spore doświadczenie, grał w Wałbrzychu w ekstraklasie, może za dużo nie przebywał na parkiecie, ale myślę, że sporo się nauczył i będzie chciał to udowodnić u nas w drużynie. Uważam, że jego umiejętności i charakter jak najbardziej będą pasować do naszej drużyny - mówi Urbanowicz.
27-letni koszykarz to wychowanek Tytana Częstochowa, w którym grał z m.in. Piotrem Trepką i Tomaszem Nogalskim, obecnymi graczami ŁKS-u. Ostatnie dwa sezony spędził w barwach Górnika Wałbrzych, z którym awansował do Dominet Bank Ekstraligi.
Michał Saran jest już jedenastym zakontraktowanym zawodnikiem beniaminka pierwszej ligi. Jak się dowiedzieliśmy, działacze ŁKS-u prowadzą rozmowy z jeszcze jednym graczem, który w przeszłości występował na parkietach w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju. W najbliższych dniach ma się też wyjaśnić kto poprowadzi drużynę na parkietach zaplecza ekstraklasy.