W sezonie 2009/2010 Polonię do zwycięstwa z PGB Basket poprowadzili Eddie Miller i Harding Nana. Obydwaj zawodnicy zdobyli po 18 punktów i zagrali bardzo dobre zawody. W tegorocznych rozgrywkach Miller w stolicy zagra, ale w barwach ekipy z Poznania. Amerykanin jest zdecydowanym liderem w swojej drużynie i średnio zdobywa ponad 15 punktów. - Znamy Millera, jego słabe i mocne strony. Jest to groźny zawodnik, ale możemy go powstrzymać - powiedział na oficjalnej stronie stołecznego zespołu Marcin Nowakowski.
Poznaniacy od trzech kolejek pozostają bez zwycięstwa. Ponieśli porażki z takimi zespołami jak Trefl Sopot, Czarni Słupsk i Anwil Włocławek. Po nieudanych meczach klub zdecydował się na rozwiązanie kontraktu z Jeremym Fearsem. Amerykański rozgrywający nie był liderem w swoim zespole i jego brak w składzie nie powinien mieć przełożenia na grę poznańskiej ekipy. Milija Bogicevic w swojej drużynie ma Patricka Okafora, który już raz rzucił warszawianom 28 punktów (w barwach Polpharmy) i Vladimira Tica , który obok Millera jest liderem ekipy ze stolicy Wielkopolski.
Podopieczni Wojciecha Kamińskiego na swoim koncie mają identyczny bilans co ekipa z Poznania. Oba zespoły w tym sezonie doznały po cztery zwycięstwa i porażki. Poloniści to zespół, który jeszcze przed początkiem sezonu był typowany przez wiele osób do spadku z ligi. Koszykarze ze stolicy udowodnili jednak, że drużyna zbudowana z młodych zawodników przy wsparciu zagranicznych i bardziej doświadczonych graczy może liczyć się w walce nie tylko o utrzymanie, ale i o play-off.
Warszawianie swoją grę opierają na dwóch najmłodszych rozgrywających w TBL. Marcin Nowakowski i Michał Kwiatkowski pomimo młodego wieku na parkiecie nie ustępują bardziej doświadczonym graczom. Duet prowadzących grę ”Czarnych Koszul” wspierany jest przez rewelacyjnego Darnella Hinsona, który zdobywa średnio ponad 17 punktów. Pod koszem w stołecznej drużynie bryluje Harding Nana i najlepszy blokujący TBL Tony Easley. Niedzielnemu widowisku smaku na pewno doda ciekawie zapowiadający się pojedynek pomiędzy Millerem i Hinsonem. Obaj Amerykanie są liderami w swoich zespołach, a ich dyspozycja rzutowa w jutrzejszym pojedynku na pewno będzie miała istotny wpływ na wynik.
Początek spotkania w niedzielę o godz. 17.30, Hala na Kole w Warszawie.