Tylko ja ponoszę winę za tą porażkę - komentarze po meczu Polonia Warszawa - PBG Basket Poznań

Podopieczni Wojciecha Kamińskiego w niedzielnym meczu pokonali 68:67 PBG Basket Poznań. Prowadząca przez prawie cały mecz ekipa z Poznania w ostatniej kwarcie nie potrafiła powstrzymać Hardinga Nany. Kapitan Polonii poprowadził swój zespołu do piątego zwycięstwa w lidze.

Milija Bogicevic (PBG Basket): Mieliśmy dużą przewagę, a chłopcy zagrali bardzo zdyscyplinowane dwie kwarty. Zabrakło wykończenia tego meczu. Graliśmy pod presją i obciążeniem i myślę, że w końcówce zaważyła psychika. Nie powinniśmy przegrać tego spotkania. Podobną porażkę ponieśliśmy już z Zastalem.

Łukasz Wiśniewski (PBG Basket): Chcę podziękować chłopakom, że tak skoncentrowani podeszli do tego meczu. Przegraliśmy ten pojedynek przeze mnie i apeluję, aby konsekwencje wyciągnięto tylko ode mnie. Moje pierwsze dwa wejścia na parkiet w pierwszej połowie mogły świadczyć, że ja jako jedyny nie byłem mentalnie przygotowany do tego spotkania. Nie chcę, aby winą obarczać ani trenera ani resztę drużyny.

Wojciech Kamiński (Polonia): Gratuluję mojemu zespołowi przede wszystkim walki. Mecz nie układał się kompletnie po naszej myśli. Od początku było widać, że jesteśmy porozbijani różnymi urazami i chorobami. Zagraliśmy najgorsze dwadzieścia minut wliczając w to również okres przygotowawczy. W czwartej kwarcie pokazaliśmy się z zupełnie innej strony i taką drużynę chciałbym oglądać zawsze.

Darnell Hinson (Polonia): Było to ciężkie spotkanie dla nas wszystkich, ale w szczególności dla naszych najmłodszych zawodników. Przegrywaliśmy całe spotkanie, ale udało nam się wyjść i zwyciężyć. Na pewno jest to bardzo budujące dla naszych najmłodszych graczy. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale musimy już myśleć o kolejnych meczach.

Komentarze (0)