Marcin Sroka: Nie spodziewaliśmy się tak łatwego zwycięstwa

AZS Koszalin rozprawił się z Siarką Tarnobrzeg w bardzo ważnym spotkaniu 10. kolejki Tauron Basket Ligi. Drużyna z Pomorza grała przeciwko rywalom praktycznie ósemką zawodników, mimo to odniosła przekonywujące zwycięstwo. Skrzydłowy AZS Marcin Sroka przekroczył granicę 3 tys. punktów zdobytych w lidze.

Mimo, iż to tarnobrzeżanie grali przed własną publicznością, drużyna z Koszalina pewnie wygrała spotkanie outsiderów Tauron Basket Ligi. - Na pewno nie spodziewaliśmy się tak łatwego zwycięstwa. Aczkolwiek wynik tego meczu nie odzwierciedla tego, co się działo na parkiecie. Na pewno to było zacięte spotkanie - stwierdził Marcin Sroka, skrzydłowy AZS Koszalin.

Drużyna z Koszalina ma ogromne kłopoty kadrowe. Na parkiecie pojawia się praktycznie ośmiu zawodników. Przed meczem z Siarką wypadł z kolei Damien Kinloch. - W zeszłym tygodniu dwa spotkania graliśmy z Zieloną Góra. Teraz piętnastogodzinna podróż tutaj do Tarnobrzega. Na pewno troszeczkę było widać zmęczenie. My walczymy o wszystko tak samo jak Siarka. Tutaj my wykazaliśmy się większą determinacją i większą wolą walki i zwyciężyliśmy - zaznaczył koszykarz AZS.

Zdobywca Pucharu Polski z ubiegłego sezonu wygrał drugie z rzędu spotkanie. Czy to pozwala wierzyć, że koszalinianie będą mogli zweryfikować plany o walce o utrzymanie w lidze? - Ja myślę, że każdy z nas walczy o to, aby odnieść jak największe sukcesy i stawiamy sobie jak najwyższe cele. Więc na pewno póki co walczymy o ósemkę. A czas pokaże na co będzie nas stać w dalszej części sezonu - zakończył Sroka dla portalu plk.pl.

Marcin Sroka rzucając 6 "oczek" przeciwko Siarce przekroczył barierę 3 tys. punktów zdobytych w historii swoich występów w polskiej lidze koszykówki.

Komentarze (0)