Po ogłoszeniu wyników testów pierwszej próbki, których wynik był pozytywny, Diana Taurasi mocno protestowała i zarzekała się, że jest "czysta", jednocześnie zażądała powtórnego badania. Ta jednak nie pozostawiła złudzeń i również dała wynik pozytywny. Co może oznaczać to dla uważanej za najlepszą zawodniczkę na świecie koszykarki? Taurasi może otrzymać dwuletnią dyskwalifikację, a na tym straci nie tylko ona, ale i fani żeńskiego basketu.
Turecka federacja oraz klub Taurasi Fenerbahce Stambuł nie potwierdzili jeszcze nic oficjalnie, odnośnie doniesień agencji Dogan News oraz prywatnego kanału telewizyjnego NTV. Wydaje się jednak, że oficjalny raport w tej sprawie zostanie ogłoszony na dniach.
- Widzieliśmy sprawozdania w tej sprawie, ale nie ma jeszcze żadnego oficjalnego raportu - komentuje całą sprawę dla Associated Press Howard Jacobs, prawnik Taurasi. - O wszystkim z pewnością będzie wiadomo w dniu jutrzejszym, wcześniej jest to niemożliwe.
Taurasi testom antydopingowym została poddana po ligowym meczu w Turcji, który odbył się 13 listopada. Pod koniec grudnia poznano wynik, który okazał się pozytywny. Od tego momentu zawodniczka została tymczasowo zawieszona przez władze swojego tureckiego klubu do czasu wyniku próbki B, którą poddano analizie w laboratorium Hacettepe University w Ankarze.
Na oficjalne wieści trzeba będzie zatem poczekać przynajmniej do wtorku, ale gdy wszystko to zostanie potwierdzone, amerykańskiej gwieździe mogą grozić dwa lata przymusowego odpoczynku. Byłaby to ogromna strata dla całej żeńskiej koszykówki, gdyż Taurasi to prawdziwy fenomen tej dyscypliny sportu. Pozytywne testy dopingowe wszystko to mogą jednak odmienić.
Amerykanka to aktualna mistrzyni świata z Czech, gdzie razem z reprezentacją USA wygrała wszystkie mecze, a sama została wybrana do najlepszej piątki turnieju. Obecnie w Europie jest gwiazdą Fenerbahce Stambuł, natomiast w lidze WNBA reprezentuje barwy Phoenix Mercury. W amerykańskiej lidze przez cztery kolejne sezony była najlepszym strzelcem rozgrywek, co jest najlepszym osiągnięciem w historii tej ligi. W Europie w ostatnich latach broniła barw Spartaka Moskwa Region Vidnoje, z którym wygrywała ostatnie edycje Euroligi koszykarek.
Jeżeli wyniki zostaną oficjalnie potwierdzone, a Taurasi otrzyma dwuletnią dyskwalifikację, DeeTee nie będzie mogła reprezentować swojego kraju podczas Igrzysk Olimpijskich w 2012 roku, które odbędą się w Londynie.
Sprawa z Taurasi to jednak nie koniec spraw dopingowych w Turcji. Po ostatnim ligowym meczu Fenerbahce Stambuł przeciwko Besiktasowi Stambuł, testu antydopingowego odmówiły dwie koleżanki z drużyny Taurasi: Australijka Penny Taylor oraz Czeszka Hana Horakova. Obie zawodniczki wyraziły zgodę na testy dopiero po zapewnieniu przedstawicieli tureckiej federacji koszykówki, że ich próbki zostaną wysłane do laboratorium w Niemczech, a konkretnie w Kolonii. Jaki powód podały obie? Brak zaufania miejscowym procedurom i kontrolerom.