Artego ma nową środkową

W czwartek po południu działaczom Artego udało się sfinalizować rozmowy z nową środkową. Będzie nią Amerykanka Meg Tierny, która na tej pozycji zastąpi swoją rodaczkę, Kristen Morris.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Do poszukiwań nowej centerki trenerów bydgoskiego klubu zmusiło postępowanie Kristen Morris, która po świętach Bożego Narodzenia oraz Nowym Roku nie chciała w ogóle wracać do Polski. W samolocie do Polski zabrakło także Angeli Tisdale. Jednak na szczęście niska rozgrywająca ostatecznie w środę pojawiła się w Bydgoszczy i zagra w sobotę z INEA AZS Poznań.

Zupełnie inaczej sprawa miała się z Morris. Amerykanka tak zatęskniła za rodziną, że postanowiła na stałe zostać w USA. Nie pomogły prośby i groźby jej agenta. Wskutek tego jeszcze w zeszłym tygodniu sztab szkoleniowy Artego musiał zacząć rozglądnąć się za nową środkową. - Być może przyleci jeszcze do nas w czwartek wieczorem - podkreślił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl trener Adam Ziemiński. - Nie będę zdradzał jednak nazwiska do momentu podpisania umowy, bo w tym biznesie przeżyłem już różne sytuacje.

Ostatecznie wybór padł na Amerykankę Megan Tierny. Przez ostatnie cztery lata nowa środkowa występowała w Grecji. Sezon 2010-2011 rozpoczęła w barwach Panioniosu Ateny. Na tamtejszych parkietach notowała średnio 9,8 punktu oraz 1,8 asysty na jedno spotkanie. Przed wyprawą do Europy grała także w I dywizji kobiecej NCAA.

Jak już informowaliśmy, nowa zawodniczka w Bydgoszczy jest spodziewana z czwartku na piątek. Niewykluczone, że wystąpi już w sobotnim meczu z INEA AZS. - Teoretycznie jest to możliwe - zapowiada szkoleniowiec Artego. - Wszystko zależy od tego, jak szybko załatwimy sprawę z jej listem czystości oraz innymi formalnościami .

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×