Gospodarze obnażyli nasze mankamenty - komentarze po meczu PBG Basket - Siarka

- Po tak słabym spotkaniu wypadałoby jedynie przeprosić widzów, którzy się zjawili na hali i naszych kibiców za tak marny występ - powiedział Bogdan Pamuła po niedzielnym spotkaniu w Poznaniu, gdzie PBG Basket bez najmniejszych problemów pokonał Siarkę Tarnobrzeg.

Bogdan Pamuła (trener Siarki Tarnobrzeg): Gratuluję trenerowi PBG zwycięstwa. Po tak słabym spotkaniu wypadałoby jedynie przeprosić widzów, którzy się zjawili na hali i naszych kibiców za tak marny występ. Nasi rywale obnażyli wszystkie nasze mankamenty, jakie w tej chwili mamy. Wpływać na to może fakt, że gramy praktycznie sześcioma zawodnikami, bez jakiejkolwiek rotacji. Tak się nam kontuzje potoczyły, że nie mamy praktycznie połowy zespołu. W ciągu ośmiu dni rozgrywamy trzecie spotkanie mając w "kołach" niemal 3 tys. kilometrów i to musi się odbić na dyspozycji. Jest to takie jedno marne usprawiedliwienie gry, jaką zaprezentowaliśmy. Naszym głównym mankamentem była ospałość, brak zdecydowania, zrobiliśmy 19 strat wymuszonych bardzo dobrą defensywą poznaniaków, którzy mieli zaledwie 5 strat. Popełnialiśmy błędy proste, wręcz kompromitujące, a do tego rywale trafiali ze świetną skutecznością, szczególnie w pierwszej kwarcie. Mam nadzieję, że po okresie okienka ma dojść do nas dwóch zawodników i jakoś naszej gry się poprawi.

Marek Miszczuk (Siarka Tarnobrzeg): Tak jak ocenił trener, wkradła się jakaś ospałość w nasze poczynania. Nie bez znaczenia było też 19 strat. Sześciu czy siedmiu zawodników do grania trzech meczów w ciągu ośmiu dni to za mało.

Milija Bogicević (trener PBG Basket Poznań): Gratuluję swoim zawodnikom dzisiejszej postawy. Nie ukrywam, że nastawialiśmy się mocno na ten mecz, było to widać po naszej obronie i po tym, jak rzuciliśmy się na rywali. Pozytywne jest to, że nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na wiele w trzeciej kwarcie jak to mieliśmy w zwyczaju wcześniej. Postawa wszystkich zawodników była bardzo dobra i dała nam szansę na dalszą walkę o play off.

Damian Kulig (PBG Basket Poznań): Wiedzieliśmy, że to dla nas istotny mecz, bo wygrana zbliżyłaby nas do ósemki. Zagraliśmy dobrze w obronie, co skutkowała wieloma stratami rywali. Ostatnie mecze pucharowe pokazały, że potrafimy bronić i to się przeniosło na ligę.

Źródło artykułu: