Ma 31 lat, ale już 13 sezonów spędzonych na parkietach NBA. Ten czternasty Tracy McGrady rozpoczął w barwach Detroit Pistons, który to zespół najlepszy okres ma już za sobą. Drużyna z Detroit gra przeciętnie w tym sezonie, mając niekorzystny bilans zwycięstw do porażek (21-36), bez większych szans na play-off. W barwach Pistons popularny T-Mac grywa z reguły jako rozgrywający, a nie rzucający obrońca.
Trener John Kuester na początku sezonu sadzał koszykarza na ławce, a ten grał niewiele i legitymował się słabymi statystykami indywidualnymi. Dopiero od meczu z Boston Celtics, rozegranego 29 grudnia ubiegłego roku, McGrady spędza na parkiecie znacznie więcej minut i grywa w pierwszej piątce. T-Mac na boisku ma nieco inne zadania do spełnienia, niż te, do jakich był przyzwyczajony grając choćby w Houston. Coach Pistons oczekuje od niego większego skupiania się na dogrywaniu piłek do partnerów, niż wykańczania indywidualnie akcji. To, ale i nie tylko to, sprawia, że McGrady ma mniej pozycji do rzutu i zdobywa mniej punktów dla zespołu. Najlepsze jego osiągnięcie w bieżącym sezonie to 22 "oczka" w wygranym 14 stycznia przez Detroit starciu z Toronto Raptors (101:95).
Choć jednak forma McGrady'ego jest dosyć równa, i koszykarz gra solidnie, to jednak już nie błyszczy tak jak kiedyś. Wprawdzie przypomina sobie czasem o "dawnym" T-Macu, gdy zdarzają mu się niekonwencjonalne i zaskakujące zagrania, to mimo wszystko nie elektryzuje już fanów niebotycznymi osiągnięciami punktowymi (w 2004 roku grając w barwach Orlando Magic Tracy McGrady zdobył 62 "oczka" w meczu z Washington Wizards).
Mierzący 203 cm wzrostu koszykarz Detroit Pistons w tegorocznym sezonie zdobywa średnio 8,2 punktu, 3,3 zbiórki oraz 3,3 asysty na mecz. To znacznie poniżej średniej T-Maca w całej karierze (20,7 pkt., 5,8 zb., 4,6. as.).
W ostatnim spotkaniu swojej drużyny przeciwko Indiana Pacers, rozegranym w środę 16 lutego, McGrady przypomniał się kibicom raz jeszcze przełamując barierę 18 tys. punktów, jakie uzyskał od czasu debiutu w NBA 31 października 1997 roku. W całym spotkaniu Pistons pokonali Pacers 115:109, jednak dopiero po dogrywce. McGrady był czwartym strzelcem w swojej drużynie zdobywając 15 punktów i dorzucając do tego 4 asysty oraz 5 zbiórek.
18 tys. punkt zdobyty przez Tracy'ego McGrady'ego w historii występów w NBA (11 minuta trzeciej kwarty spotkania przeciwko Pacers; przy stanie 60:55 dla Pistons):
Tracy McGrady - 13 punktów w 33 sekundy! (mecz Houston Rockets - San Antonio Spurs, 9 grudnia 2004 r.):