Prowadząca w Tauron Basket Lidze ekipa Energi Czarnych Słupsk wyjeżdża do Poznania na mecz z PBG Basketem. Słupszczanie wydają się wracać do dobrej formy po chwilowym kryzysie. W ostatnim spotkaniu ligowym pokonali aż trzydziestoma punktami (96:66) Siarkę Tarnobrzeg. Teraz liczą na kolejną wygraną. - Oczywiście chcemy zwyciężyć. Jednak na pewno nie będzie to dla nas łatwy mecz, ponieważ PBG Basket, choć nie znajduje się wysoko w ligowej tabeli, jest bardzo groźnym przeciwnikiem - tym bardziej, gdy gra u siebie. Poznaniacy prezentują dobrą koszykówkę i musimy rozegrać naprawdę niezłe spotkanie, aby wygrać. Teraz każdy mecz jest coraz trudniejszy, szczególnie nierozgrywany we własnej hali, ponieważ zbliża się koniec sezonu i każdy punkt jest dla wszystkich drużyn bardzo cenny - tłumaczy skrzydłowy Energi, Krzysztof Roszyk.
Ostatnie dwa spotkania w TBL słupszczanie wygrali w sumie aż 54 punktami. Zespół wzmocniony dwoma nowymi zawodnikami wydaje się jeszcze mocniejszy niż na początku sezonu. - Na pewno nasze ostatnie mecze motywują i pozwalają iść do przodu. Cieszymy się, że nasza bardzo ciężka praca, którą wykonujemy na treningach ma sens i przynosi oczekiwane skutki. Podążamy w dobrym kierunku, ale nie popadamy w zachwyt nad naszą grą. Z każdego kolejnego spotkania pobieramy naukę i wiemy, że jeszcze wiele elementów gry powinniśmy poprawić. Wszystko zaczyna się na treningach, a mecze są tylko kontynuacją naszej pracy. Będzie dobrze, ale musimy nadal sumiennie trenować i walczyć w każdym meczu aż do ostatniego gwizdka - wyjaśnia Roszyk.