Jest mi wstyd - komentarze po meczu Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot

Energa Czarni Słupsk w meczu 19. Kolejki TBL musieli uznać wyższość Trefla Sopot, przegrywając 79:94. Załamany po tym spotkaniu był opiekun słupszczan Dainius Adomaitis. - W naszych poczynaniach nie było zaangażowania - stwierdził Litwin.

Karlis Muiznieks (trener Trefla Sopot): Przede wszystkim chciałbym podziękować swoim zawodnikom za to, że tak ciężko pracowaliśmy przez te 40 minut. Wiemy, że Czarni to bardzo dobra drużyna, o czym świadczy fakt, iż są pierwsi w ligowej tabeli. Zawsze ciężko gra się w Słupsku. Na dzisiejsze spotkanie mieliśmy przygotowany bardzo dobry plan. Realizowaliśmy go w 100% przez cały czas i to jest najważniejsze.

Dainius Adomaitis (trener Energi Czarnych Słupsk): Gratulacje dla Trefla. Zagrali naprawdę bardzo dobre spotkanie, szczególnie w obronie. Wszyscy bronili bardzo twardo. Bardzo ciężko jest mi coś powiedzieć. Jedyne słowo jakie nasuwa mi się na myśl to wstyd. Jest mi wstyd za siebie, za zespół. Nie można wyjść na parkiet i zacząć grać w taki sposób, w jaki my to uczyniliśmy. Trzeba walczyć cały czas. Jeżeli komuś się to nie podoba lub nie może tego zrealizować to coś jest nie tak. Pokazali to dzisiaj Patryk i Hubert – młodzi zawodnicy. Nie doświadczeni, a młodzi gracze pokazali jak trzeba walczyć o każdą piłkę. W naszych poczynaniach nie było zaangażowania. Trefl był po prostu lepszy na wszystkich pozycjach.

Marcin Stefański (zawodnik Trefla Sopot): Bardzo cieszy mnie dzisiejsze zwycięstwo. Jest ono tym bardziej ważne, że jest to końcówka sezonu, a my wciąż walczymy o pierwszą czwórkę. Cały czas nie wiemy na jakiej pozycji zakończymy rundę zasadniczą. Od początku narzuciliśmy Czarnym swój styl. Graliśmy bardzo agresywnie w obronie, dzięki czemu zrealizowaliśmy swój plan. Bardzo dużo wygraliśmy zbiórkę. Popełniliśmy jednak aż 19 strat, co musimy wyeliminować oraz nad tym popracować. W Słupsku mają bardzo dobrą drużynę, a mecze tutaj są naprawdę trudne. Udało nam się wywieźć dzisiaj dwa punkty i to jest dla nas najważniejsze.

Mantas Cesnauskis (kapitan Energi Czarnych Słupsk): Zgadzam się w pełni z trenerem, że zagrać taki mecz, jak my dzisiaj to po prostu wstyd. Przegraliśmy jeden z najważniejszych meczów sezonu. Bardzo nam było potrzebne to zwycięstwo, ale zagraliśmy w beznadziejnym stylu. Rywale zaskoczyli nas od początku meczu bardzo dobrą obroną. Nie mogliśmy zbierać piłki po swoim koszu. Nie byliśmy dzisiaj zespołem. Przegrywając, z taką drużyną jak Trefl, do przerwy różnicą 25 punktów, bardzo ciężko odrobić jest później tak dużą stratę. Nam się to nie udało i chciałbym przede wszystkim przeprosić kibiców.

Komentarze (0)