NBA: Love najlepszy w historii - 52. double-double z rzędu!

Na naszych oczach tworzy się nowa historia w najlepszej koszykarskiej lidze na świecie. Kevin Love z Minnesoty Timberwolves zanotował 52. double-double z rzędu, wyprzedzając w tej klasyfikacji legendarnego Mosesa Malone'a.

52. występ z rzędu z podwójnymi wynikami w punktach i zbiórkach przyszedł podkoszowemu Leśnych Wilków wyjątkowo łatwo. Już na siedem minut przed końcem pierwszej połowy Kevin Love mógł cieszyć się z historycznego osiągnięcia. W sumie na swoim koncie zapisał 16 punktów i 21 zbiórek, a wszystko to w zaledwie 27 minut!

- W ogóle nie wiedziałem czy zagram w tym meczu. Podjąłem jednak dobrą decyzję, bo nie tylko ustanowiłem rekord, ale przede wszystkim liczy się wygrana - mówił Love, który narzeka na ból w kolanie.

Przed Lovem kolejne wyzwanie. Słynny Elvin Hayes miał 55. double-double z rzędu, lecz na przestrzeni dwóch sezonów. Rekord gracza Minny jest osiągnięciem z jednych rozgrywek. - Dlaczego teraz by nie dogonić Elvina? - pytał retorycznie mistrz świata sprzed kilku miesięcy.

- On jest szalony. Nawet mimo kontuzji kolana jest w stanie zebrać 21 piłek - nie krył podziwu Anthony Randolph, kolega z zespołu.

Szkoda tylko, że Leśnie Wilki to jedna z najgorszych drużyn w NBA. Wygrana nad Indianą Pacers była dopiero 16 w tym sezonie!

---

San Antonio Spurs jako pierwszy zespół na Zachodzie zapewnił sobie awans do play off. Ostrogi pokonały u siebie Detroit Pistons 111:104 i po 14. z rzędu zagrają w najważniejszej części sezonu. Żadna drużyna nie może obecnie pochwalić się taką serią.

- Wiedzieliśmy, że dzisiaj musimy zagrać lepiej - piłka musi krążyć szybciej, wszyscy muszą być zaangażowani w grę. Wydaje mi się, że wykonaliśmy dobrą robotę, szczególnie w początkowej fazie meczu - przyznał Manu Ginobili.

Argentyńczyk zgromadził 17 punktów, ale najważniejsze punkty zdobywał Francuz Tony Parker, który zakończył mecz z 23 oczkami.

---

Carmelo Anthony wygrał mecz dla New York Knicks na ciężkim terenie w Memphis. Na pół sekundy przed końcową syreną lider zespołu z Big Apple trafił z półdystansu i nowojorczycy mogli cieszyć się z wygranej. Melo zdobył w sumie 31 punktów a pięć mniej dorzucił Amare Stoudemire.

- To był jednej z tych rzutów, które musiały wpaść - cieszył się skrzydłowy Knicks. Goście w trzeciej kwarcie prowadzili już różnicą 17 punktów, lecz w ostatniej odsłonie oddali inicjatywę Niedźwiadkom.

Kluczem do wygranej okazały się dobrze egzekwowane rzuty za trzy - 12/24. Ze statystyk jasno wynika - jeśli New York trafia co najmniej 12 trójek, to prawie zawsze wygrywa. Działo się tak w 12 z ostatnich 13 przypadków.

Porażka Memphis ucieszyła zapewne Phoenix Suns. Drużyna Marcina Gortata walczy o 8. miejsce na Zachodzie, które w chwili obecnej zajmują właśnie Niedźwiadki.

---

Niespodzianka w Bostonie. Celtowie polegli na własnym parkiecie z Los Angeles Clippers, mimo słabego meczu Blake'a Griffina (12 pkt, 4/14 z gry). Kto więc okazał się katem Zielonych? Nowo pozyskany Mo Williams - autor 28 punktów, w tym pięciu trójek.

- Oni są naprawdę dobrą drużyną w obronie. Gra z Blakiem nie była dzisiaj efektywna, dlatego był on nieco sfrustrowany - tłumaczył Williams, który miał wsparcie w DeAndre Jordanie, który dorzucił 21 oczek.

Dla Clippers było to czwarte zwycięstwo z rzędu, lecz kalifornijski zespół nie ma już szans na awans do play off. Z kolei Celtowie zapewnili sobie go jako pierwszy zespół w NBA.

W ich szeregach 23 oczka uzbierał Ray Allen, a trzy mniej dorzucił Nenad Krstic.

Wyniki:

New Jersey Nets - Golden State Warriors 94:90

(B. Lopez 26 (10 zb), A. Morrow 22, S. Vujacic 16 - D. Lee 17 (10 zb), M. Ellis 16, S. Curry 15)

Toronto Raptors - Utah Jazz 94:96

(D. DeRozan 17, S. Weems 16, J. Calderon 14 - A. Jefferson 34, D. Harris 23, C.J. Miles 23)

Charlotte Bobcats - Chicago Bulls 84:101

(G. Henderson 20, D. Cunningham 15, K. Brown 11 (11 zb) - D. Rose 20, K. Korver 20, T. Gibson 14)

Philadelphia 76ers - Oklahoma City Thunder 105:110 po dogrywce

(J. Holiday 22, L. Williams 22, J. Meeks 17 - K. Durant 34 (16 zb), R. Westbrook 27 (12 as), N. Collison 13 (10 zb))

Boston Celtics - Los Angeles Clippers 103:108

(R. Allen 23, N. Krstic 20, P. Pierce 19 - M. Williams 28, D. Jordan 21, B. Griffin 12)

Minnesota Timberwolves - Indiana Pacers 101:75

(K. Love 16 (21 zb), M. Beasley 16, A. Tolliver 14 - T. Hansbrough 21 (10 zb), A.J. Price 13, D. Granger 10)

Milwaukee Bucks - Cleveland Cavaliers 110:90

(B. Jennings 18, E. Boykins 18, C. Douglas-Roberts 13 - S. Samuels 15, D. Gibson 13, A. Gee 12)

Memphis Grizzlies - New York Knicks 108:110

(T. Allen 22, D. Arthur 21, Z. Randolph 20 (11 zb) - C. Anthony 31, A. Stoudemire 26, T. Douglas 18 (10 as))

New Orleans Hornets - Dallas Mavericks 93:92

(J. Jack 21, M. Belinelli 21, D. West 16 (10 zb) - D. Nowitzki 26, T. Chandler 16 (13 zb), J.J. Barea 12)

San Antonio Spurs - Detroit Pistons 111:104

(T. Parker 23, M. Ginobili 17, T. Duncan 15 (12 zb) - R. Hamilton 20, G. Monroe 16 (12 zb), T. Prince 16)

Sacramento Kings - Orlando Magic 102:106

(D. Cousins 29, M. Thornton 22, J. Thompson 16 - J. Nelson 26, J. Richardson 19, D. Howard 16 (15 zb))

Aktualne tabele NBA ->

Źródło artykułu: