2 zwycięstwa i 21 porażek... 31 punktów zdobytych w meczu z CCC Polkowice... te liczby mówią same za siebie i przedstawiają dobitnie sytuację w łódzkim klubie. Powoli jedyną szansą na utrzymanie w lidze staje się dla ŁKS-u jej reorganizacja, o której w koszykarskim światku mówi się coraz głośniej.
Póki co jednak, czas na ostatnią kolejkę rundy zasadniczek, w której do Łodzi przyjedzie ekipa Matizolu Lidera Pruszków. Nie jest trudno wskazać faworyta tej potyczki i są nim z pewnością podopieczne Arkadiusza Konieckiego. Będzie to dla nich okazja do przypieczętowania 5. pozycji po fazie zasadniczej i przećwiczenia pewnych wariantów gry przed meczami play-off z Lotosem Gdynia.
Nie dość, że łodzianki grają ostatnio fatalnie, a po raz ostatni wygrały w grudniu z lokalnym rywalem - Widzewem, to jeszcze przystąpią do meczu z Liderem mocno osłabione. Nadal chora jest Leona Jankowska, a pod znakiem zapytania stoi występ Ugo Ohy. Niepewny jest także występ Roksany Schmidt, która wraz z zespołem U-20, rywalizuje w finałach mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej.
Nieznacznym, 7-punktowym zwycięstwem pruszkowianek, zakończyło się spotkanie obu zespołów w pierwszej rundzie. W hali Lidera, gospodynie wygrały 60:53. Tym razem możliwe jest jednak, że z punktujących w tamtej potyczce dla ŁKS-u koszykarek, wystąpią jedynie Magdalena Losi (4 pkt) i Alena Novikava (2 pkt).
Spotkanie, podobnie jak wszystkie sobotnie mecze Ford Germaz Ekstraklasy, zostanie poprzedzone minutą ciszy dla uczczenia pamięci ofiar trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii.
ŁKS Siemens AGD Łódź - Matizol Lider Pruszków / sb. 12.03.2011 godz. 18:15