Sytuacja Odry Brzeg w tabeli play out wciąż wygląda nieciekawie. Brzeżanki zamierzają jednak podtrzymać passę i w środę wygrać trzeci mecz z rzędu. Co ciekawe w sezonie zasadniczym w 24 spotkaniach Odra odniosła trzy zwycięstwa, a teraz nadarza się okazja, by w czwartym meczu fazy play out zanotować już trzecią wygraną. Na przeszkodzie stanie AZS INEA Poznań. Podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka przez kilka dni nie trenowały w komplecie, gdyż kilka zawodniczek m.in. Joanna Kędzia, Aneta Kotnis czy Żaneta Durak wraz z rezerwami AZS-u wzięły udział w turnieju półfinałowym w Siedlcach o awans do 1 Centralnej Ligi Kobiet. Być może to zmęczenie spowodowało, że poznanianki wyraźnie przegrały drugą połowę meczu z Utexem ROW.
W brzeskiej drużynie na uraz narzeka rozgrywająca Aysha Jones, która była kluczową postacią w meczu wyjazdowym z Widzewem. Amerykańska rozgrywająca zdobyła w Łodzi aż 25 punktów (4/5 za trzy). Dla Odry to kolejny mecz o wszystko, dla Poznania szansa na umocnienie swojej pozycji w tabeli. Teoretycznie rzecz biorąc zespół z wielkopolski wciąż nie może być pewny ligowego bytu, a zwycięstwo w Brzegu na pewno pozwoliłoby w Poznaniu spać spokojniej. W sezonie zasadniczym dwukrotnie zespół AZS INEI Poznań wychodził zwycięsko z potyczek z Odrą. W Poznaniu było 66:60, w Brzegu 69:60. Jak będzie tym razem? Wiele zależeć będzie od dyspozycji czołowych zawodniczek w obu drużynach.
W Brzegu liczą na Martę Żyłczyńską, która w ostatnich dniach jest kluczową koszykarką Odry, natomiast w AZS-ie za taką uważana jest Weronika Idczak, która dyryguje grą swojej drużyny, ale też zdobywa sporo punktów w meczach.
KS Odra Brzeg - AZS INEA Poznań / środa g. 18:00